Re: Płaczące dziecko a sąsiedzi
Fala watkow o uciszaniu dzieci :-)
No i ja wspolczuje takich sasiadow.
Ja znow wspolczuje moim sasiadom, bo mam dosc glosne dziecko, a przynajmniej tak mi sie wydaje. Czasami jak z nimi...
rozwiń
Fala watkow o uciszaniu dzieci :-)
No i ja wspolczuje takich sasiadow.
Ja znow wspolczuje moim sasiadom, bo mam dosc glosne dziecko, a przynajmniej tak mi sie wydaje. Czasami jak z nimi rozmawiam to sama pytam czy mocno slychac tego mojego krzykacza, a oni zawsze, ze nie, czasami tylko cos slychac, ale ciezko mi w to uwierzyc.
zobacz wątek