Odpowiadasz na:

Re: Płaczące dziecko a sąsiedzi

I powiedzcie mi gdzie te czasy, kiedy mieszkałyśmy z koleżankami w jednym pionie i porozumiewałyśmy się przez liczniki;) Jeeeny. Blok 10 pięter i nikt nam nie zwrócił uwagi a zapewne cały pion... rozwiń

I powiedzcie mi gdzie te czasy, kiedy mieszkałyśmy z koleżankami w jednym pionie i porozumiewałyśmy się przez liczniki;) Jeeeny. Blok 10 pięter i nikt nam nie zwrócił uwagi a zapewne cały pion słyszał....

Dzieci sąsiadów nad nami wieczorami to urządzały sobie chyba wyścigi w śpiworach, a kumpel drzwi obok do 22 puszczał głośno muzykę wystawiając kolumny na parapecie...

Nikt do nikogo nie chodził, nie dzwonił...

A już w głowie mi się nie mieści skarżyć się na niemowlaka. ;/

zobacz wątek
11 lat temu
Tinker Bell

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry