Odpowiadasz na:

Re: Płaczące dziecko a sąsiedzi

nie do konca sie z tym zgodze, mojego maluszka nie przyzwyczajalam do noszenia na rekach ale jak tesciowa przyjechala na tydz to wiadomo przyzwyczaila,gdy wyjechala on nie placzac dawal do... rozwiń

nie do konca sie z tym zgodze, mojego maluszka nie przyzwyczajalam do noszenia na rekach ale jak tesciowa przyjechala na tydz to wiadomo przyzwyczaila,gdy wyjechala on nie placzac dawal do zrozumienia ze chce byc noszony (momentalnie byla cisz,a jak sie go polożylo znuw zaczynal) wiec jest to swojego rodzaju wymuszanie, bo jak ulegniesz to nosisz i przyzwyczajasz.

zobacz wątek
11 lat temu
cytryneczka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry