Re: Płaczące dziecko a sąsiedzi
Dziewczyno słodka, żyj swobodnie.
Dziecko żyje i nie może mówić więc komunikuje potrzeby płaczem.
Z pierwszym Dzieckiem sama "cyrkowałam" a teraz po prostu cieszę się Macierzyństwem....
rozwiń
Dziewczyno słodka, żyj swobodnie.
Dziecko żyje i nie może mówić więc komunikuje potrzeby płaczem.
Z pierwszym Dzieckiem sama "cyrkowałam" a teraz po prostu cieszę się Macierzyństwem.
Ładnie, że szanujesz sąsiadów, wyciszasz..., kładziesz wykładziny ...
Dobrze to o Tobie świadczy ale nie dajmy się zwariować.
zobacz wątek