Odpowiadasz na:

Re: Ploteczki Panien Młodych 2011 (cz.7)

też słyszałam że gdzieś w Wejherowie ładnie szyją, ale nie wiem dokładnie gdzie. Ja swoją będę szyła u krawcowej w Pucku na hali, zakład krawiecki nazywa się chyba Olivia (tak z nazwy do to końca... rozwiń

też słyszałam że gdzieś w Wejherowie ładnie szyją, ale nie wiem dokładnie gdzie. Ja swoją będę szyła u krawcowej w Pucku na hali, zakład krawiecki nazywa się chyba Olivia (tak z nazwy do to końca nie pamiętam, wiem gdzie się udać jak już jestem w Pucku;)) Pani krawcowa szyje na prawdę ładnie i porządnie, uszyła mi sukienkę na studniówkę i byłam bardzo z niej zadowolona:) gorsecik uszyty solidnie i tak starannie że nic się z nim nie dzieje:) więc gorąco polecam. I co najważniejsze, że sukienki nie trzeba z powrotem oddawać, koszt jak za uszycie w salonie, z tą różnicą, że suknia zostaje już w domku:)