> stawia na energetykę opartą na spalaniu węgla brunatnego i kamiennego
Nie dociera do durnej pały, że ZJ ma rację? Nie można oprzeć energetyki wyłącznie na wietrze czy fotowoltaice,...
rozwiń
> stawia na energetykę opartą na spalaniu węgla brunatnego i kamiennego
Nie dociera do durnej pały, że ZJ ma rację? Nie można oprzeć energetyki wyłącznie na wietrze czy fotowoltaice, bo to źródła niestabilne.
Najlepszy, bo czysty, byłby atom. Sęk w tym, że nie mamy własnego uranu. To co mieliśmy (w niewielkich zresztą ilościach) Ruski nam zajumały.
Mamy natomiast węgiel (zarówno kamienny jak i brunatny) w znacznych ilościach. I choćby skały sr*ły jesteśmy samowystarczalni energetycznie w oparciu o niego, jeszcze przez dziesiatki lat.
Szkopom to oczywiście nie w smak, bo chętnie by nam sprzedawali prąd. Stąd nagonka na elektrownie węglowe (i unijne ceny limitów CO2).
"Pechowo" jednak, mamy olbrzymie połacie lasów, które z powodzeniem absorbują wyemitowany CO2. Resztę załatwiają nowoczesne filtry*.
Nie ma natomiast ZJ racji, w kwestii elektrowni wodnych. Mamy kiepskie warunki terenowe dla nich.
Moze jeszcze ze 2-3 większe dałoby radę postawić (projekt kaskady dolnej Wisły) ale to max. A i na to ekolodzy się burzą, bo ekosystem w Wiśle ucierpi.
---
* Wicie, czemu budowlana technologia gipsowa jest taka tania? Bo gips to odpad z filtracji. Spaliny płucze się wapnem aby odfiltrować siarkę. Powstaje siarczan wapnia, czyli właśnie gips.
zobacz wątek