Obawiam się, że na podwyżki energii, które są wynikiem nieudolnych rządów bolszewickich nie starczy ludziom nawet 500 złotych łapówki wyborczej.
Bolszewicy najwyraźniej nie umieją uczyć się...
rozwiń
Obawiam się, że na podwyżki energii, które są wynikiem nieudolnych rządów bolszewickich nie starczy ludziom nawet 500 złotych łapówki wyborczej.
Bolszewicy najwyraźniej nie umieją uczyć się na własnych błędach.
W ’70 i ’80 zostali zmieceni właśnie po podwyżkach cen. Czeka nas powtórka z historii.
zobacz wątek