Odpowiadasz na:

Re: Pokochałam samotne dziecko z domu dziecka

Nie moge sie pozbierac, pare dni temu wyszlam ze szpitala z corka wiem ze maluch wychodzi w poniedzialek. Byl w nim od urodzenia, nikt go nie odwiedzil ani babcia kompletnie nikt. Pozegnalismy sie... rozwiń

Nie moge sie pozbierac, pare dni temu wyszlam ze szpitala z corka wiem ze maluch wychodzi w poniedzialek. Byl w nim od urodzenia, nikt go nie odwiedzil ani babcia kompletnie nikt. Pozegnalismy sie z nim i zmezem mowiac trzymaj sie maly mamy nadzieje zetos cie pokocha tak jak my. Ja powstrzymalam sie od placzu, poglaskalam go po brzuszku i policzku, widok tych jego oczu zapamietam na zawsze-radosne, mimo tyle cierpienia jakie przeszedl On zawsze sie usmiechal. Na widok mojego meza szalal a on za nim.. Nie wie gdzie bedzie przebywal ale zrobimy wszystko by go odwiedzac. Moze to glupie ale mamy jego zdjecie...Nie wiem jak mozna zostawic takie dziecko malenkie!!!

zobacz wątek
9 lat temu
~iwona

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry