Odpowiadasz na:

Niewinne dopalaczei "trawka"...

Do Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku co weekend trafia masa pacjentów po dopalaczach. Ostatni przypadek- młody mężczyzna, u którego z ich powodu doszło do rozpadu mięśni, zaburzeń wątroby... rozwiń

Do Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku co weekend trafia masa pacjentów po dopalaczach. Ostatni przypadek- młody mężczyzna, u którego z ich powodu doszło do rozpadu mięśni, zaburzeń wątroby i nerek. 20-latek przeżył, ale zaczyna życie od nowa, uczy się chodzić i poruszać rękami. Na dopalacze nie mamy antidotum. Nie wiedząc, co jest substancją toksyczną w zażytym środku, w ogóle nie będziemy mogli pomóc-mówi dr Małgorzata Maj. Tymczasem dostęp do dopalaczy jest coraz łatwiejszy. Tylko na Pomorzu sprzedają je 22 sklepy. Dla zwolenników legalizacji, którzy nie chcą zauważyć, że palenie "trawki" powoduje psychozy i często przejście do "twardych" narkotyków, a także dla ustawodawców, którzy nie zauważają, że przyzwalając na działanie sklepów z "dopalaczami" powodują wiele ludzkich tragedii...