Widok
Poprawiny i kłopoty
Dziewczyny, pomóżcie!! Mam problem związany z poprawinami i nie wiem jak go rozwiązać? Jak to zorganizować i kogo zaprosić? Poprawiny będą w domu moich rodziców. Oni chcą zaprosić swoich przyjaciół, generalnie osoby z dalszej rodziny, znajomych, którzy nie będą na weselu. Wszystko by było ok, gdyby nie rodzina mojego narzeczonego spoza Trójmiasta (15 osób- będą spali w hotelu) To juz 25 osób mniej więcej, dodac moją rodzinę........nie wspomnę o naszych znajomych. Co tu robić, bo już się kłótnie zaczynają. Robi się kurcze małe wesele, a chciałam żeby było skromnie i kameralnie chociaz w domu po duzym weselu :( Może nic nie robić i niech rodzic esobie zapraszją?
my tez mielismy taki problem: poprawiny mialy byc w domu ale jak obliczylismy potencjalnych gosci to wyszlo duzo za duzo osob
wiec wpadlismy na pomysl by na czas poprawin wynajac swietlice na dzialkach-wychodzi bardzo tanio 250 zl za trzy dni- bo dale mamy do dyspozycji juz w piatek wiec mozemy zawiesc tam takie rzeczy jak talerzyki jednorazowe i kubki no i troche wystroic
wiec wpadlismy na pomysl by na czas poprawin wynajac swietlice na dzialkach-wychodzi bardzo tanio 250 zl za trzy dni- bo dale mamy do dyspozycji juz w piatek wiec mozemy zawiesc tam takie rzeczy jak talerzyki jednorazowe i kubki no i troche wystroic
Haniu , ja tez miałam problem jak tu zrobić poprawiny , i czy wogóle robić .poniewaz do końca nie wiem ile osób zostanie ,na pewno rodzina i miejscowi znajomi, ale wiadomo że do czerwca może coś komuś wypasc i nie przyjdzie na poprawiny :(:(Więc zdecydowałam się że w ramach poprawin , zrobimy na drugi dzien , duzy piknik, grilowanie ,plus jedzonko z wesela .Impreza na swiezym powietrzu ,w takiej leśniczówce z dala od ludzi , także swobodnie mozna się wyszalec .Nie chcieliśmy wpedzac sie w kolejne koszty , ani robic w restauracji ...Na razie tak to zaplanowałam dziś musze zadzwonic zarezerwowac tylko miejsce :):)





Myśmy nie zapraszali innych osób na wesele a innych na poprawiny. Na poprawinach byli ci co na weselu, oczywiście tylko niektórzy. A tak w ogóle to nie zaprazsaliśmy prawie żadnych znajomych tylko moja najlepsza koleżankę i męża kolegę. Uważam, że znajomych można kiedy indziej zaprosic. Z drugiej strony też nie zapraszaliśmy osób z rodziny z którymi a jakiś względów się nie spotykamy i po kłopocie.
Hania, jeśli dużo osób przyjeżdża na wesele spoza 3miasta, to nie wypada nie poczęstować ich niczym na drugi dzień i puścić do domu na głodniaka;) Może wykombinuj jakieś niedrogie rozwiązanie poza domem - jak np. wspomniana leśniczówka? U mnie od razu zapadła decyzja o poprawinach w lokalu - nie chcę męczyć mamy drugi dzień z rzędu - nie dość, że będzie się musiała uwijać na weselu (plus stres), doglądać gości, dopilnować czy wszyscy mają czego im potrzeba itd., to nazajutrz miałaby stać przy garach i obsługiwać 30 osób przyjezdnych...? W restauracji płacimy 30 zł/ os. i mamy drugie wesele. I po problemie:) Może przekonaj swoich rodziców do pomysłu wyprawienia poprawin poza domem wizją zmęczenia po całonocnych harcach i koniecznością zajmowania się w tym umęczonym stanie gośćmi?
ja też wymiękam
dla mnie nie ma problemu ani z dziećmi ani z poprawinami ;-) heh
tylko się właśnie zastanawiam, czy rzeczywiście - jezeli ktoś nie chce mieć taaakich "kłopotów", to mógłby poprostu tego wszystkiego nie robić, ani wesela, ani obiadu, ani poprawin - i finito !
dla mnie nie ma problemu ani z dziećmi ani z poprawinami ;-) heh
tylko się właśnie zastanawiam, czy rzeczywiście - jezeli ktoś nie chce mieć taaakich "kłopotów", to mógłby poprostu tego wszystkiego nie robić, ani wesela, ani obiadu, ani poprawin - i finito !
[img][url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
To jest moje zdanie i spytałam chy ktoras z Was ma pomysł jak rozwiązać taka sprawę. Tak poprawiny w tym przypadku sa kłopotem, bo rodziny przyjezdnej jest dużo, ich pozostanie kolejna noc wiąze się z kosztami i ustalaniem co i jak. Dzieci także są kłopotem. I mi nie mówcie, ze przygotowania do ślubu i wesela są miłe , lekkie i przyjemne. Ślub mam w czerwcu, a od stycznia non stop cos załatwiam.I nie jest łatwe pogodzic wszystkiego choćby z pracą.
Naprawdę niemiło mi sie zrobiło, bo wyszłam na osobę, dla której ślub i wesele to zło konieczne...Witch napisał(a):
> same kłopoty :( dzieci na weselu to kłopot, poprawiny to
> kłopot...
> może więc zamiast się zastanawiać - to po ślubie w kościele,
> czy też w UC zabrać manele i wyjechać na upojny tydzień na
> mauritius, co? ....
>
>
Naprawdę niemiło mi sie zrobiło, bo wyszłam na osobę, dla której ślub i wesele to zło konieczne...Witch napisał(a):
> same kłopoty :( dzieci na weselu to kłopot, poprawiny to
> kłopot...
> może więc zamiast się zastanawiać - to po ślubie w kościele,
> czy też w UC zabrać manele i wyjechać na upojny tydzień na
> mauritius, co? ....
>
>
nieprawda hania - ja czytam forum dużo dłużej od ciebie i powiem ci że czasami trzeba to wszystko traktować z przymrużeniem oka, te wszystkie wypowiedzi....
nie będe się tłumaczyć ;) bo znów wywołam burzę z piorunami!!!
pomyśl tylko, robisz to dla siebie i dla rodziny, bo gdybyś nie chciała tego wszystkiego robić, to byś znalazła prostsze i mniej kłopotliwe rozwiązanie ;-)
a na maurituisie tak pięknie :P
nie będe się tłumaczyć ;) bo znów wywołam burzę z piorunami!!!
pomyśl tylko, robisz to dla siebie i dla rodziny, bo gdybyś nie chciała tego wszystkiego robić, to byś znalazła prostsze i mniej kłopotliwe rozwiązanie ;-)
a na maurituisie tak pięknie :P
[img][url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
No pewnie że bym znalazła lepsze i mniej kłopotliwe, ale slub jest wydarzeniem kiedy trzeba iść na kompromisy z rodziną. Czasem nad tym boleję, bo bym wolała po swojemu i inaczej , ale się nie da...
A co do forum, to naprawdę większość dobrych i cennych pomysłów czerpię stąd i jestem wszystkim wam za nie wdzięczna.
A co do forum, to naprawdę większość dobrych i cennych pomysłów czerpię stąd i jestem wszystkim wam za nie wdzięczna.
gorzej, że te piękne i ciekawe pomysły trafiają często na "beton" ze strony rodziny (na szczęście u mnie tak nie jest) ....
ale jak to mi powiedziała Elajza parę dni temu - tylko śnięte rybki płyną z prądem, tak więc trzeba czasem stanąć okoniem i postawić na swoim... nie żeby za wszelką cenę, ale Hania - twoj ślub, twoje wesele, twoje poprawiny - miały być kameralne, niech takie będą!! rodzice swoich gości niech zapraszają na swoje święta (urodziny i rocznice ślubu). moim zdaniem - to poprawiny powinny być bardziej dla znajomych i przyjaciół pray młodej - koleżeństwa ze studiów, z pracy itd...
jak wiadomo wszystkim dogodzić się nie da ;)
ale jak to mi powiedziała Elajza parę dni temu - tylko śnięte rybki płyną z prądem, tak więc trzeba czasem stanąć okoniem i postawić na swoim... nie żeby za wszelką cenę, ale Hania - twoj ślub, twoje wesele, twoje poprawiny - miały być kameralne, niech takie będą!! rodzice swoich gości niech zapraszają na swoje święta (urodziny i rocznice ślubu). moim zdaniem - to poprawiny powinny być bardziej dla znajomych i przyjaciół pray młodej - koleżeństwa ze studiów, z pracy itd...
jak wiadomo wszystkim dogodzić się nie da ;)
[img][url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
meg..pozdrawiam cię:):) wiesz ja teraz mam wszystkie przygotowania na głowie bo mój "męzulek" wyjechał na miesiac wrrrrr i tez czasem nerwy mi puszczają.. tez sie nie raz dałam uniesc emocjom ;) ale dziewczyny grunt to czasem spojrzeć na to z boku i choć na chwilkę przystanac i nacieszyć sie tym czasem , bo pomimo że stresujacy to fajne te przygotowania ...oczywiscie są problemy kogo z kim itd zapraszać , usadzac....ale trzeba troszkę ustapic , troszkę postawic na swoim .....i znalezc chwilkę na odrobinę romantyzmu miedzy soba:):):):):) Sama nie wierze że to napisałam chyba będe to czytać w chwilach zwątpienia :):):):)





hihihihi,
dobre Sabra, no proszę jak takie chwile potrafia pokazac nam pewne rzeczy które straciłysmy sprzed oczu...
luzik, u mnie wszystko dobrze, a wręcz rewelacyjnie... tylko przykro mi iż tak mało osób szanuje swoja rodzinę... as a to bardzo wazne osoby...
wiem ze niektóre małżeństwa sa mało odpowiedzialne za swoje dzieci i faktycznie -spija się i zostawia je na pastwe losu... ale nie wszyscy są tacy i trzeba ich szanowac...ale wiadomo zaelzy to od rodzaju przyjecia...
wspierajmy sie, wspierajmy...
P.S. w sobote ide po butki :o)))
dobre Sabra, no proszę jak takie chwile potrafia pokazac nam pewne rzeczy które straciłysmy sprzed oczu...
luzik, u mnie wszystko dobrze, a wręcz rewelacyjnie... tylko przykro mi iż tak mało osób szanuje swoja rodzinę... as a to bardzo wazne osoby...
wiem ze niektóre małżeństwa sa mało odpowiedzialne za swoje dzieci i faktycznie -spija się i zostawia je na pastwe losu... ale nie wszyscy są tacy i trzeba ich szanowac...ale wiadomo zaelzy to od rodzaju przyjecia...
wspierajmy sie, wspierajmy...
P.S. w sobote ide po butki :o)))
...tak dla rozlużnienia to wam powiem co mnie spotkało ze strony rodzinki .....moja mama zadzwoniła aby upewnić się czy przyjdą( pomijam to ze na zaproszeniu pisałam ze proszę o potwierdzenie telefoniczne ,nawet dwa numery podałam --ale nkit nie dzwoniłhehehe) a oni na to że patrzyli w internecie i ta knajpa( czyli zloty ul) to jest dla jakiś ekskluziv gosci i oni zastanawiają sie czy przyjda bo na fraki ich nie stac ..........pozostawiam to bez komentarza...........





hihihihi, faktycznie... ale przynajmniej wesoło.... do mnie pewnie tez nikt nie zadzwoni.... ale ja przed wysłaniem zaproszen dzwoniłam (bo w końcu nie jezdilismy) I W SUMIE JUZ WSTĘPNIE PYTAŁAM CZY BEDA CZY NIE i wiem ze bedą, ale pewnie i tak jeszcze raz bede dzwonic... ;))))
cmokas Sabra!!! jejku witch i Ty juz tak niedługo :)))) a ja tydzien po was ;)))
cmokas Sabra!!! jejku witch i Ty juz tak niedługo :)))) a ja tydzien po was ;)))
http://www.trojmiasto.pl/ob.phtml?id_ob=2954 to jest srona na któej znajdziesz namiary na nadleśnictwo i tam , wejdż w turystyka i rekreaja. Jest kilka punktów gdzie można zorganizowac taką imprezkę , ja wybrałam Borodzieja --to taka tradycja często tam kiedys mieliśmy takie imprezki przy ognisku , wiec wypróbowane mam to miejsce , jest zadaszenie ,ławki i hulj dusza cały las dla nas hehehe ....szkoda tylko że sukienka na poprawiny tam sie nie nadaje :(:(




