Odpowiadasz na:

Re: Poród Swissmed 3

Z Wejherowa 3 lata temu wypisali mnie dokładnie po 2 dobach, żółtaczka pojawiła się później (fizjologiczna). Nigdy nie chciałabym tam wrócić i zobaczyć tych ludzi. Na szczęście nie musiałam.... rozwiń

Z Wejherowa 3 lata temu wypisali mnie dokładnie po 2 dobach, żółtaczka pojawiła się później (fizjologiczna). Nigdy nie chciałabym tam wrócić i zobaczyć tych ludzi. Na szczęście nie musiałam. Masakra jaką przeżyłam w związku z poprzednim porodem spędzała mi sen s powiek od kilku ładnych tygodni. Uspokoiłam się jak zobaczyłam Swiss, porozmawiałam tam z ludźmi, poczytałam to forum. Zarzucanie komuś egoizmu czy tego że nie dba o bezpieczeństwo swojego dziecka wybierając to miejsce do rodzenia w ogóle zignoruję (każdy na szczęście ma prawo decydować sam o sobie, nie będę wchodzić w polemikę). Jestem przekonana, że robię dobrze. Kłębek nerwów jakim byłam kilka tygodni po porodzie pierwszego dziecka nie wpłynął na pewno dobrze na moje dziecko (trauma po wielogodzinnym koszmarnym bólu a potem spotkaniu się z wręcz wrogością tzw. doradcy laktacyjnego itd...) Komfort matki JEST działaniem dla dobra dziecka.

zobacz wątek
14 lat temu
gdasiek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry