Re: Poród Swissmed 3
u mnie mąż też siediał baardzo długo i nikt go nie wyrzucał (leżałam w dwójce ale sama)- wreszcie sama kazalam mu jechac do domu i przyjechac z samego rana.
A co do poradni...
rozwiń
u mnie mąż też siediał baardzo długo i nikt go nie wyrzucał (leżałam w dwójce ale sama)- wreszcie sama kazalam mu jechac do domu i przyjechac z samego rana.
A co do poradni laktacyjnej to ciemnogrod tampanuje i to był jedyny MINUS w tym szpitalu jak dla mnie - na szczescie mialam super przygotowanie ze SR co do karmienia piersia i nie dalam sobie wmowic ze trzeba dokarmic dziecko mm. Na trzy polozne tylko jedna tak naprawde wiedziala o co chodzi. W sumie za taka cene mogli by to poprawic :/ no ale i tak nie zaluje decyzji i jakby co to kolejny porod tez tam ! :)
zobacz wątek