Mają bardzo z trafianiem na oślep.U mnie synek miał mieć góra 3.700 po 21 godzinnej męce gdy ktg już zaczęło spadać uwolnili mnie cesarka.Synek miał 4.500 kg.Nie przytyłam w ciąży więcej niż 12...
rozwiń
Mają bardzo z trafianiem na oślep.U mnie synek miał mieć góra 3.700 po 21 godzinnej męce gdy ktg już zaczęło spadać uwolnili mnie cesarka.Synek miał 4.500 kg.Nie przytyłam w ciąży więcej niż 12 kilo nie objadalam się jakoś niesamowicie.A leżałam na sali z naprawdę dużymi kobietami które rodziły dzieciaczki po 3 kilo.Nie wiem gdzie tu zależność.
zobacz wątek