Re: Poród na Klinicznej
Ale w tego typu wątkach nie chodzi o strasznie swoją "osobistą historią", tym bardziej taką grubymi nićmi szytą. Nie wierzę, że personel szpitala z obojętnością patrzy na cierpienie pacjenta -...
rozwiń
Ale w tego typu wątkach nie chodzi o strasznie swoją "osobistą historią", tym bardziej taką grubymi nićmi szytą. Nie wierzę, że personel szpitala z obojętnością patrzy na cierpienie pacjenta - jeżeli może pomóc, to pomaga, jeżeli nie może - np. są medyczne przeciwwskazania do znieczulenia - to tego nie robi.
Jeżeli ktoś w szpitalu został pokrzywdzony powinien wnieść sprawę do sądu a nie straszyć jakimiś głodnymi kawałkami przyszłe matki! Większość porodów przebiga bez komplikacji i nie trzeba rodzić, żeby o tym wiedzieć - wystarczy słuchać i czytać, co mądrzy ludzie mają do przekazania...
zobacz wątek