Odpowiadasz na:

Re: Poród na Klinicznej

a jeżeli chodzi o obecność męża- ja miałam poród wywoływany i nie wiadomo było, czy mój organizm ruszy ( to byłło 4 podejście), jak lezałam z kroplówką to wpuścili męża na chwilę, a jak już było... rozwiń

a jeżeli chodzi o obecność męża- ja miałam poród wywoływany i nie wiadomo było, czy mój organizm ruszy ( to byłło 4 podejście), jak lezałam z kroplówką to wpuścili męża na chwilę, a jak już było wiadomo, że urodzę (przebili pęcherz), mąż był ze mną; mimo że to jeszcze trwało... spacerowaliśmy, pomagał mi pod prysznicem itd

zobacz wątek
13 lat temu
~martus_pl

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry