Odpowiadasz na:

Re: Poród na Klinicznej

oj tak, bardzo będę wdzięczna za świeże informacje aż do października:) póki co to Kliniczna jest opcją nr 1, w razie braku miejsc (odpukać!) wyjściem awaryjnym będzie Redłowo, choć tam i mnie... rozwiń

oj tak, bardzo będę wdzięczna za świeże informacje aż do października:) póki co to Kliniczna jest opcją nr 1, w razie braku miejsc (odpukać!) wyjściem awaryjnym będzie Redłowo, choć tam i mnie martwi fakt, że przynajmniej ojciec dziecka nie może się z nim przez te kilka dni pobytu w szpitalu widzieć. W końcu dziecko ma dwoje rodziców i ograniczanie mu kontaktu z jednym z nich uważam za pomyłkę. I co, w dniu wypisu nagle bakterie ojca nie będą mu już zagrażać???!!! no i wRedłowie nie ma zzo i gazu, za to mają wyremontowane sale porodowe no i mam tam najbliżej.... Ale liczę na to, że jednak przyjmą mnie na Kliniczną... tzw. mniejsze zło, patrząc na to, co oferuje 3miasto.
Troszkę martwią mnie jedynie opowieści o zakażeniach paciorkowcem czy czymś ;/ ?

zobacz wątek
11 lat temu
~ania83

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry