Odpowiadasz na:

Re: Poród na Klinicznej

Ja na szczęście miałam wszelkie wskazania do cesarki więc na Klinicznej ją wykonali. Ale naczekałam się bardzo długo. Dziecka po cesarce mi nie podali, zobaczyłam ją dopiero na sali poporodowej. Po... rozwiń

Ja na szczęście miałam wszelkie wskazania do cesarki więc na Klinicznej ją wykonali. Ale naczekałam się bardzo długo. Dziecka po cesarce mi nie podali, zobaczyłam ją dopiero na sali poporodowej. Po cesarce bardzo bolał mnie brzuch. Kazali prać pyralginę i mówili, że po cc to normalne. Po 3 dniach wypis do domu. Po 5 nie wytrzymałam i poszłam do gina. Skierowanie do szpitala, antybiotyk, zakażenie. 3 dni w szpitalu, bez dziecka. Trauma okropna. Konowały jak zawsze wiedzą lepiej.

Jedyny plus - za drugim razem trafiłam na inny oddział - patologii ciąży - i tam - 180 stopni różnicy w stosunku do zwykłego porodowego. Także - może to kwestia ordynatora i podejścia na danym oddziale?

Przy drugim dziecku też wybrałabym opiekę prywatną.

zobacz wątek
10 lat temu
~zuzko

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry