Odpowiadasz na:

Re: Poród w Wojewódzkim :)

podkłady poporodowe musisz mieć swoje, ja miałam ciuszki dla małej, bo te ichne to zniszczone bardzo były, mąż co chwile musiał mi donosić ciuszki bo mała przez te dni które spędziłyśmy w szpitalu... rozwiń

podkłady poporodowe musisz mieć swoje, ja miałam ciuszki dla małej, bo te ichne to zniszczone bardzo były, mąż co chwile musiał mi donosić ciuszki bo mała przez te dni które spędziłyśmy w szpitalu strasznie ulewała wodami płodowymi i ciągle ją trzeba było przebierać...po porodzie leżałam 2 godziny na holu i mąż razem ze mną i z córką spędził ten czas...koszulę do porodu miałam swoją, ale na sali dali mi szpitalną bo się okazało że nie wzięłam swojej ze sobą...pół roku temu dałam im kwitek z wypłaty, tam było na nim naniesione że jestem ubezpieczona...a pakując torbę korzystałam z tego forum http://forum.trojmiasto.pl/Szpital-Wojewodzki-i-Kliniczna-opinie-AKTUALNE-PORODY-2010-t171195,1,16.html ;]

zobacz wątek
14 lat temu
sylwa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry