Re: Poronienie.
Lunaa - czasami ktoś np od początku ciąży ma ciążę zagrożoną i leży przez te dwa miesiące z nadzieją, że wszytsko będzie dobrze, czemu takiej kobiecie później odmawiać prawa do tego, by mogła...
rozwiń
Lunaa - czasami ktoś np od początku ciąży ma ciążę zagrożoną i leży przez te dwa miesiące z nadzieją, że wszytsko będzie dobrze, czemu takiej kobiecie później odmawiać prawa do tego, by mogła przeżyć żałobę w samotności z dala od pracy?
współczuję dziewczynom, które straciły malucha.
a akt zgonu? nie wiesz po co dziewczyny go biorą więc nazywanie tego przesadą jest trochę niesprawiedliwe - a może dziewczyna, która poroniła miała malucha z in vitro, które sporo kosztuje, a dzięki temu, że dostanie akt zgonu dostanie pieniążki z ubezpieczalni, co jej choć trochę pomoże finansowo w kolejnej próbie? ja nie uważam tego za przesadę.
po to płaci się składki na ubezpieczenie, żeby korzystać z przysługujących świadczeń. Domniemam, że pieniądze po stracie dziecka nie są żadną pociechą, nie zrekompensują straty, ale mogą pomóc w dalszym dążeniu do posiadania upragnionego malucha.
zobacz wątek