Odpowiadasz na:

Re: Poronienie.

uważam tak jak mentorka, też poroniłam po wieluuu latach starań o dziecko, ciążę poroniłam wcześnie, ale wiadomo traktowałam ją jak dziecko, jednak nigdy nie zdecydowałabym się na akt zgonu,... rozwiń

uważam tak jak mentorka, też poroniłam po wieluuu latach starań o dziecko, ciążę poroniłam wcześnie, ale wiadomo traktowałam ją jak dziecko, jednak nigdy nie zdecydowałabym się na akt zgonu, pochówek itp. na etapie 8 (a nawet i później) tygodnia, tak jak napisała mentora to często selekcja natury, brak konkretnej przyczyny; dla mnie to był koszmar, długo nie mogłam się podnieść i rozumiem jak najbardziej ból kobiety i to że potrzebuje pomocy czy czasu, ale po co się dodatkowo krzywdzić? jak dla mnie to bez sensu...

przepraszam wiem że autorka wątku pytała o co innego ale też chciałam napisać swoją opinię; trzymaj się, jakkolwiek to zabrzmi: czas leczy rany, będzie lepiej; zrób jak podpowiada ci rozsądek, odpocznij, daj sobie czas i nie wstydź się opłakiwać straty

zobacz wątek
11 lat temu
Karolinka29

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry