Widok
Pośrednik sprzedający mieszkanie bez umowy?
Co o tym sądzicie ?
Znajoma sprzedaje mieszkanie i z jednej strony zgłaszający się pośrednicy mówiący, ze bez umowy nie mają prawa oferować mieszkania (co można zrozumieć), a z drugiej tacy co oferują, że wezmą sobie zdjęcia i będą oferować mieszkania bez umowy (czego trochę nie rozumiemy).
Znajoma sprzedaje mieszkanie i z jednej strony zgłaszający się pośrednicy mówiący, ze bez umowy nie mają prawa oferować mieszkania (co można zrozumieć), a z drugiej tacy co oferują, że wezmą sobie zdjęcia i będą oferować mieszkania bez umowy (czego trochę nie rozumiemy).
To chyba raczej kombinowanie na zasadzie, że będzie promował bez umowy, a jak będzie miał klienta to podsunie umowę.
Inna rzecz - zastanawiam się czy to po prostu nie służy temu aby pośrednik miał więcej ofert, a jak zgłosi się klient to i tak namówi go na mieszkanie gdzie ma umowę i jakiś akceptowalny przez niego procent.
Inna rzecz - zastanawiam się czy to po prostu nie służy temu aby pośrednik miał więcej ofert, a jak zgłosi się klient to i tak namówi go na mieszkanie gdzie ma umowę i jakiś akceptowalny przez niego procent.
ManuGW to sa ci sami
ManuGW to sa ci sami faceci co bronia spolki Wojewodzki & Figurski za uraganie UkrainkomNasz gospodarz pewnie sie nie zgodzi z rozmydlaniem antysemityzmu, lecz jest to ten sam rdzen uprzedzen i lzenia ze wzgledu na pochodzenie, rase, noarodowosc , czy co tam jeszcze.GW ma wyrazna linie polityczna, przyczynia sie do wzrostu nietolerancji (nietolerancja arebus) przy zachowaniu korporacyjnej (mafijnej) lojalnosci - swoich broni sie do upgd.eaolJednakze w sprawie taksowkarza nalezy sie z nimi zgodzic.
Wypowiem się jako pośrednik.
Jest to w pełni .... niezgodne z prawem.
1.
Pośrednik nie ma prawa pracować bez wynagrodzenia ani bez umowy określającej to wynagrodzenie. Ustawa jasno to określa.
2.
Tak samo jasno są zdefiniowane typy umów:
- albo umowa pośrednictwa (czyli potocznie mówiąc na wyłączność)
- albo polski wynalazek - czyli umowa otwarta.
3.
Nie ma czegoś takiego jak zgoda marketingowa czy umowa półwyłączności.
4.
Do czego służą takie propozycje bez umowy / lub za zgodą marketingową dobrze już tu określono.
Takie mieszkania to "nabijacze puli" często z przestawioną ceną niżej niż właściciel po to aby ktoś na to zadzwonił, to mu się wytłumaczy, że to mieszkanie ma takie i takie wady, że nawet niższa cena nie zachęca, ale proszę bardzo - są inne oferty (oczywiście takie na które jest umowa).
5.
Tak na marginesie - do tego samego służą najczęściej oferty podpisywane na bardzo niską prowizję. Efektu pozytywnego można się spodziewać jedynie przez przypadek - ogólnie przypomina to remont silnika w samochodzie za 20 PLN.
6.
Oferty bez umowy (lub na zgodzie marketingowej) mają to do siebie, że są strasznie długowieczne - często kilka lat po sprzedaży nieruchomości.
Jest to w pełni .... niezgodne z prawem.
1.
Pośrednik nie ma prawa pracować bez wynagrodzenia ani bez umowy określającej to wynagrodzenie. Ustawa jasno to określa.
2.
Tak samo jasno są zdefiniowane typy umów:
- albo umowa pośrednictwa (czyli potocznie mówiąc na wyłączność)
- albo polski wynalazek - czyli umowa otwarta.
3.
Nie ma czegoś takiego jak zgoda marketingowa czy umowa półwyłączności.
4.
Do czego służą takie propozycje bez umowy / lub za zgodą marketingową dobrze już tu określono.
Takie mieszkania to "nabijacze puli" często z przestawioną ceną niżej niż właściciel po to aby ktoś na to zadzwonił, to mu się wytłumaczy, że to mieszkanie ma takie i takie wady, że nawet niższa cena nie zachęca, ale proszę bardzo - są inne oferty (oczywiście takie na które jest umowa).
5.
Tak na marginesie - do tego samego służą najczęściej oferty podpisywane na bardzo niską prowizję. Efektu pozytywnego można się spodziewać jedynie przez przypadek - ogólnie przypomina to remont silnika w samochodzie za 20 PLN.
6.
Oferty bez umowy (lub na zgodzie marketingowej) mają to do siebie, że są strasznie długowieczne - często kilka lat po sprzedaży nieruchomości.