Widok
ale bez żadnego tłuszczu?nawet zdrowego? to chyba niezdrowo...omega3 tez nie łykasz na diecie?
-ryba biała albo łosoś w aluminium w piekarniku z czym kto chce (przyprawy)
-batoniki proteinowe
-sernik proteinowy
-sałatki
-pic białko :)
-warzywa na parze
wiecej mi nei przychodzi do głowy bo beztłuszczowa to jakas masakra; ) powodzenia zycze !!
-ryba biała albo łosoś w aluminium w piekarniku z czym kto chce (przyprawy)
-batoniki proteinowe
-sernik proteinowy
-sałatki
-pic białko :)
-warzywa na parze
wiecej mi nei przychodzi do głowy bo beztłuszczowa to jakas masakra; ) powodzenia zycze !!
to może szaszłyczki z tych kurczaków? przetykane warzywami, ostatnio robiłam w piekarniku, pyszności :)
Kuraka w kostkę, warzywka w kostkę, posypałam solą, pieprzem, cayenne i czosnkiem, parę godzin w lodówce i na patyczki nadziałam.
Z warzyw miałam paprykę, kabaczka, duuużo cebuli (w ćwiartki, żeby nie spadała z patyczka) - nadaje smak, można dorzucić pieczarki.
A klopsy w sosie pomidorowym np? Ja nie umiem robić sosu pomidorowego więc robiłam z paczki.
Albo potrawkę niby chińską z kurczaka? kuraka w paski, wrzucić do odrobiny wody, pieczarki, cebulę, na koniec paprykę w paski. Doprawić solą, pieprzem, sosem sojowym, wcisnąć czosnek. Sos można zagęścić mąką ziemniaczaną, ale delikatnie.
W sumie to nie wiem czy to beztłuszczowe, ale delikatne i lekkostrawne (bez pieczarek). Jadłam tak po operacji.
Kuraka w kostkę, warzywka w kostkę, posypałam solą, pieprzem, cayenne i czosnkiem, parę godzin w lodówce i na patyczki nadziałam.
Z warzyw miałam paprykę, kabaczka, duuużo cebuli (w ćwiartki, żeby nie spadała z patyczka) - nadaje smak, można dorzucić pieczarki.
A klopsy w sosie pomidorowym np? Ja nie umiem robić sosu pomidorowego więc robiłam z paczki.
Albo potrawkę niby chińską z kurczaka? kuraka w paski, wrzucić do odrobiny wody, pieczarki, cebulę, na koniec paprykę w paski. Doprawić solą, pieprzem, sosem sojowym, wcisnąć czosnek. Sos można zagęścić mąką ziemniaczaną, ale delikatnie.
W sumie to nie wiem czy to beztłuszczowe, ale delikatne i lekkostrawne (bez pieczarek). Jadłam tak po operacji.
a rybę robię tak:
wkładam do naczynia żaroodpornego, skrapiam obficie sokiem z cytryny, solę, pieprzę i posypuję mocno pietruszką (świeża najlepsza), na to czosnek pokrojony w cienkie plasterki - dużo, plasterek obok plasterka, na spory filet wychodzi ok 3 ząbków.
Piekę ok 30 minut pod przykryciem, potem bez przykrycia ok 10 aż się czosnek zezłoci. Ryba nie jest sucha, a czosnek jest pyszny - chrupiący.
wkładam do naczynia żaroodpornego, skrapiam obficie sokiem z cytryny, solę, pieprzę i posypuję mocno pietruszką (świeża najlepsza), na to czosnek pokrojony w cienkie plasterki - dużo, plasterek obok plasterka, na spory filet wychodzi ok 3 ząbków.
Piekę ok 30 minut pod przykryciem, potem bez przykrycia ok 10 aż się czosnek zezłoci. Ryba nie jest sucha, a czosnek jest pyszny - chrupiący.
powiem ci szczerze ze mało jest dietetyków którzy się znają (skad ta pewnośc ze ja nie jestem dietetykiem?) jak pisze MM, tak jest najlepiej, jednak widzę ze wolisz placic komus niz ruszyc głową, tylko nie myśl ze samo placenie cię odchudzi - a skoro masz dietetyka to jest bardzo słaby skoro tak ci przygotował diete ze nie wiesz co jesc...jeżeli twoja obecna dieta rózni się w 70/80% od twojej poprzedniej diety, to w ciagu pol roku do roku po zaprzestaniu diety wrócisz do wagi początkowej.
Ale masz rację, lepiej słuchaj swojego SPECJALISTY-DIETETYKA.
aha - wybaczam, to nie mam problem z wagą tylko ty i myślę ze nadal będziesz miec, a twoja pani dietetyk bedzie Cię trzymac i na tobie zarabiac
Ale masz rację, lepiej słuchaj swojego SPECJALISTY-DIETETYKA.
aha - wybaczam, to nie mam problem z wagą tylko ty i myślę ze nadal będziesz miec, a twoja pani dietetyk bedzie Cię trzymac i na tobie zarabiac
Emenems, chyba się trochę rozpędziłaś;)
Faktycznie prawdziwych specjalistów wśród dietetyków ze świecą szukać. Ale skoro, jest to dieta typowa na dane schorzenie, to jednak obstawiam że wie co robi.
Dietetycy będą często podważać swoje kompetencje tak jak lekarze. Niestety.
Efekt jojo można mieć po każdej diecie. Nawet tej zbilansowanej. Kwestia tego co zrobisz ze swoją wiedzą na temat zdrowego odżywiania.
Faktycznie prawdziwych specjalistów wśród dietetyków ze świecą szukać. Ale skoro, jest to dieta typowa na dane schorzenie, to jednak obstawiam że wie co robi.
Dietetycy będą często podważać swoje kompetencje tak jak lekarze. Niestety.
Efekt jojo można mieć po każdej diecie. Nawet tej zbilansowanej. Kwestia tego co zrobisz ze swoją wiedzą na temat zdrowego odżywiania.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
bo jeżeli dana dieta ktoś chce osiągnąc tylko efekt, czyli dieta jest tylko środkiem osiągnięcia celu a pozniej wraca siędo starych przyzwyczajen to zgadzam się - tylko i wylacznie jojo czeka.
no moze sie rozpędzilam:) mam po prostu troche radykalne podejscie w kwestii diet wszelakich
no moze sie rozpędzilam:) mam po prostu troche radykalne podejscie w kwestii diet wszelakich
Madness is the gift, that has been given to me!!
ksiezycowa - skoro bylas u dietetyka-specjalisty i masz zrezygnowac z wszystkiego co ma tluszcze, procz ryby :P to ten dietetyk-specjalista na pewno przygotowal tobie menu - co masz jesc, kiedy o co z czym laczyc..no chyba,ze to byl "dietetyk- specjalista" za 50 zl..taki to tylko kase bedzie chcial wyciagnac..
Emenems ma racje..mase jest takich dziewczyn co chca szybko schudnac a potem jest efekt taki,ze zamiast zgubic 10 kg..przybywa im 15..
Emenems ma racje..mase jest takich dziewczyn co chca szybko schudnac a potem jest efekt taki,ze zamiast zgubic 10 kg..przybywa im 15..
bo mało kto zdaje sobie sprawę, że dietetyk to powinien pomagac ludziom chorobliwie otyłym albo chorym z nadwagą (np na tarczycę) zdrowa baba, która ma do zrzucenia 20kg niech przestanie żreć słodycze, zacznie porządnie cwiczyc a niemożliwe zeby nei schudła, jak nei chudnie to znaczy ze sie nei przykłada - koniec tematu.
Dlatego wszyscy dietetycy co biora kase za nawijanie makaronu na uszy i ubierają wszystkio w ładne słowka to tylko wyciągacze kasy, tyle co oni widzą moża samemu wyczytać i stosować.
Dlatego wszyscy dietetycy co biora kase za nawijanie makaronu na uszy i ubierają wszystkio w ładne słowka to tylko wyciągacze kasy, tyle co oni widzą moża samemu wyczytać i stosować.
Madness is the gift, that has been given to me!!
Osobiście polecam potrawy, które prócz spadki masy polepszą kondycję całego ciała. Chodzi mi głównie o cholesterol - coraz częściej zawyżony u większości z nas.
Ważne jest także, aby jeść rzeczy z zawartością Omega-3. Normuje on wyżej wspomniany cholesterol dodatkowo sprzyja lepszej kondycji układu naczyniowego przez co mamy większą pewność, że nasze serduszko będzie pracować w normie.
Duże dawki Omega3 mają nasiona chia. Mało jeszcze popularne w Polsce. Krótko na ich temat:
- 60% stężenia w nasionach chia to właśnie Omega-3
- są źródłem żelaza, magnezu, fosforu i cynku
- spowalniają wchłanianie cukrów - świetne dla diabetyków
Więcej ciekawych rzeczy na ich temat dowiecie się na stronie http://nasionachia.pl
Ważne jest także, aby jeść rzeczy z zawartością Omega-3. Normuje on wyżej wspomniany cholesterol dodatkowo sprzyja lepszej kondycji układu naczyniowego przez co mamy większą pewność, że nasze serduszko będzie pracować w normie.
Duże dawki Omega3 mają nasiona chia. Mało jeszcze popularne w Polsce. Krótko na ich temat:
- 60% stężenia w nasionach chia to właśnie Omega-3
- są źródłem żelaza, magnezu, fosforu i cynku
- spowalniają wchłanianie cukrów - świetne dla diabetyków
Więcej ciekawych rzeczy na ich temat dowiecie się na stronie http://nasionachia.pl