Moje dziecko chodzi do prywatnego przedszkola - też od początku istnienia placóki. Szczerze to docieranie sie (rodzice - kadra - dyrekcja - zajeło nam sporo czasu. Tak samo jak wyposazenie - typu...
rozwiń
Moje dziecko chodzi do prywatnego przedszkola - też od początku istnienia placóki. Szczerze to docieranie sie (rodzice - kadra - dyrekcja - zajeło nam sporo czasu. Tak samo jak wyposazenie - typu plac zabwaw....
Proponuję od razu zgłaszać Państwu wszystkie niepokojące Państwa sytuacje od razu. My rodzice ( w grupie) wymieniliśmy się mailami i prowadziliśmy dyskusje w ten sposób (ciężko jest się spotkać gdy każdy ma swoje obowiązki). wymienialismy się spostrzeżeniami (o wielu negatywnych sprawach nie miałam pojęcią ) i dopiero działając w grupie udało się nam załatwić wszystko czego oczekiwaliśmy.
Życzę wytrwałości bo naprawdę macie wpływ na wszystko :) Musicie jednak działać razem!
zobacz wątek
7 lat temu
~mama przedszkolaka