Odpowiadasz na:

Na samym początku przychodziłam wcześniej po dziecko,więc dostawałam zupkę na wynos, więc miałam tę wątpliwą przyjemność je jeść, teraz też zdarza mi się przyjść jak dzieci jedzą i dostaje od syna... rozwiń

Na samym początku przychodziłam wcześniej po dziecko,więc dostawałam zupkę na wynos, więc miałam tę wątpliwą przyjemność je jeść, teraz też zdarza mi się przyjść jak dzieci jedzą i dostaje od syna łyżeczkę do spróbowania, niestety nie smakują mi a jestem " fanką" zup :) jak dla mnie za słone i z dodatkiem vegety/kostki rosołowej czy czegoś podobnego.

Obecna Pani logopeda bardzo sympatyczna ćwiczy z dziećmi, zostawia nam także w szatni informację jak dziecko pracowało i co jeszcze poćwiczyć w domu, konkretna i rzeczowa, także to była zmiana na plus.

zobacz wątek
5 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry