Widok
Praca w Lidl
Hej, mam pytanie czy któraś z Was pracuje może w lidlu?Chciałabym się dowiedzieć co nieco o warunkach pracy, i jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna czy są etapy czy kończy się na jednej rozmowie.Idę w poniedziałek na rozmowę i chciałabym być przygotowana co może mnie tam spotkać:)Z góry dzięki za info :)))
W Lidlu idziesz na rozmowę. Jest jeden etap, czesto już na koniec rozmowy wiesz czy chcą Cię przyjąć, bo się pytają po omówieniu czy dalej jesteś zainteresowana. Jeśli powiesz, że tak na miejscu dostaniesz skierowanie na badania. Jeśli chodzi o sklep to jest szkolenie kilkudniowe w danym sklepie, chyba, że idziesz od razu na jakieś wyższe stanowisko to wyjeżdżasz na szkolenie do Poznania miesięczne, ale to tyczy tylko stanowisk " kierowniczych".
Na sklepie praca nie jest ciężka, dbają o pracowników, raz na jakiś czas są tzw. wyprzedaże dla pracowników, można wiele rzeczy dostać za 1-5 zł. Ale są to tylko rzeczy materialne, czyli nie spożywka.
Na sklepie praca nie jest ciężka, dbają o pracowników, raz na jakiś czas są tzw. wyprzedaże dla pracowników, można wiele rzeczy dostać za 1-5 zł. Ale są to tylko rzeczy materialne, czyli nie spożywka.
Czyli idziesz do sklepu, bo są jeszcze magazyny, ale magazyny to poza Gdańskiem.
W sklepie godzinowo możesz sie "ustawić" czyli najczęsciej, w zależności od załogi, idzie sobie grafik ustalić na tydzień do przodu, ja się nie spotkałam w Lidlu by grafik z góry był ustawiony na cały miesiąc, zazwyczaj w sobotę był wywieszony na przyszły tydzień. Ale to zależy wszystko od kierownika sklepu. Godziny są ruchome. Ale jak napisałam,zawsze można się dogadać, raz idziesz na rano raz na popołudnie.
aha, za badania płacisz sama, ale bierzesz faktury i przy pierwszej wypłacie Ci zwracają razem z pierwszą wypłatą pieniążki. Nawet za badania sanepidowskie i rentgeny.
Umowa jest na próbę i to też zależy, jednym proponują 2 tyg, innym miesiąc, nie wiem od czego jest to zależne.
A co do pieniążków to lepiej niż w Biedronce i innych sklepach typu real, tesco itp. W dobrym miesiącu, jeśli masz wypracowane wszystkie godziny możesz dostać nawet ~1800 zł.
Za nadgodziny płacą co 3 miesiąc. Czyli z 2 miesięcy kumulują i na 3 wypłatę masz dodatkowe pieniądze z nadgodzin.
Kiedyś się buntowałam, ale jak sobie człowiek pomyśli, że co miesiac miałby dostać powiedzmy 100 zł ... to tego nie zauważy, ale 300 juz tak.
Już nie pracuję w Lidlu, ale kawałek czasu tam spędziłam i jest naprawde super. A wyprzedaże już w ogóle, człowiek zadowolony, że prawie za darmo dostaje.
W sklepie godzinowo możesz sie "ustawić" czyli najczęsciej, w zależności od załogi, idzie sobie grafik ustalić na tydzień do przodu, ja się nie spotkałam w Lidlu by grafik z góry był ustawiony na cały miesiąc, zazwyczaj w sobotę był wywieszony na przyszły tydzień. Ale to zależy wszystko od kierownika sklepu. Godziny są ruchome. Ale jak napisałam,zawsze można się dogadać, raz idziesz na rano raz na popołudnie.
aha, za badania płacisz sama, ale bierzesz faktury i przy pierwszej wypłacie Ci zwracają razem z pierwszą wypłatą pieniążki. Nawet za badania sanepidowskie i rentgeny.
Umowa jest na próbę i to też zależy, jednym proponują 2 tyg, innym miesiąc, nie wiem od czego jest to zależne.
A co do pieniążków to lepiej niż w Biedronce i innych sklepach typu real, tesco itp. W dobrym miesiącu, jeśli masz wypracowane wszystkie godziny możesz dostać nawet ~1800 zł.
Za nadgodziny płacą co 3 miesiąc. Czyli z 2 miesięcy kumulują i na 3 wypłatę masz dodatkowe pieniądze z nadgodzin.
Kiedyś się buntowałam, ale jak sobie człowiek pomyśli, że co miesiac miałby dostać powiedzmy 100 zł ... to tego nie zauważy, ale 300 juz tak.
Już nie pracuję w Lidlu, ale kawałek czasu tam spędziłam i jest naprawde super. A wyprzedaże już w ogóle, człowiek zadowolony, że prawie za darmo dostaje.
ja pracuje w lidlu i troche inaczej niz pisze wyżej forumowiczka nie ma wyprzedaży znizek dla pracowników.wypłata ok pierwsze umowa na okres probny 3 msc potem na rok ,ogólnie jest ok troche stresu ale wszystko zalezy jak co ogarniasz,a co do badani to oni kieruja cie za badania i za nie płaca powodzenia


