Widok
Prace nad wzmożonym ruchem na Karczemkach
Witam!
Jest oficjalne potwierdzenie, ze ulice:
Św. Alberta, Inżynierska, Szafranowa, Jaśminowy Stok (odcinek od Azaliowej do Lubczykowej) oraz Lubczykowa otrzymają budżet na spowolnienie ruchu tranzytowego kierującego się na Budowlanych oraz na Banino.
Będę walczyć, aby było to skuteczne rozwiązanie problemu, dlatego zainteresowanych proszę o pomysły co zrobić w ich oczach, aby efektywnie spowolnić ruch do 30/h i wyeliminować pojazdy ciężkie ze skracania naszymi ulicami. Pomysły są bardzo mile widziane- potrzebuje ich do końca listopada! Dzięki i Pozdr.
Jest oficjalne potwierdzenie, ze ulice:
Św. Alberta, Inżynierska, Szafranowa, Jaśminowy Stok (odcinek od Azaliowej do Lubczykowej) oraz Lubczykowa otrzymają budżet na spowolnienie ruchu tranzytowego kierującego się na Budowlanych oraz na Banino.
Będę walczyć, aby było to skuteczne rozwiązanie problemu, dlatego zainteresowanych proszę o pomysły co zrobić w ich oczach, aby efektywnie spowolnić ruch do 30/h i wyeliminować pojazdy ciężkie ze skracania naszymi ulicami. Pomysły są bardzo mile widziane- potrzebuje ich do końca listopada! Dzięki i Pozdr.
Jak chcesz mieć prywatną drogę to se kup. Najlepiej sie wyprowadź gdzieś dalej na wieś, tam gdzie jest spokojniejszy ruch. Na tej wsi jest taki ruch jak widać i jak co przeszkadza to droga wolna.
Taki janusz jak ty, gdyby mógł, najchetniej poogradzał by wszystko płotem i ponastawiał wszedzie szlabanów.
Taki janusz jak ty, gdyby mógł, najchetniej poogradzał by wszystko płotem i ponastawiał wszedzie szlabanów.
Pomysł nr 1: rondo na skrzyżowaniu ul. Azaliowa i Jaśminowy Stok + przejścia dla pieszych
Pomysł nr 2: rondo na skrzyżowaniu ul. Azaliowa i Inżynierska + przejścia dla pieszych
Pomysł nr 3: lustro dla kierowców na skręcie z Lubczykowej w Jaśminowy Stok bo jest fatalna widoczność
Pomysł nr 4: dodatkowe znaki przypominające o ograniczeniu prędkości do 30 km bo informacja na wjeździe do strefy to trochę mało
Pomysł nr 2: rondo na skrzyżowaniu ul. Azaliowa i Inżynierska + przejścia dla pieszych
Pomysł nr 3: lustro dla kierowców na skręcie z Lubczykowej w Jaśminowy Stok bo jest fatalna widoczność
Pomysł nr 4: dodatkowe znaki przypominające o ograniczeniu prędkości do 30 km bo informacja na wjeździe do strefy to trochę mało
Akurat uważam, ze BP bardzo mądrze zrobiło!
Polacy się rzucili na skrót, jeździli jak nienormalni Wiec BP to ukróciło. Mieli racje. Są zasady ruchu, ktorych trzeba ich przestrzegać- tak to działa. Burzą się tylko Ci, co chcą jeździć jakbym nic i nikogo wokół nich nie było. Ale nie, tak nie jest, Wiec propoponuje się obudzić, bo rozwiązania pojawią się czy tego chcesz czy nie. Proponuje przestrzegać prawa ruchu drogowego, wtedy będzie Ci się lepiej żyło i nie będziesz się tak strofował. Szkoda życia!
Polacy się rzucili na skrót, jeździli jak nienormalni Wiec BP to ukróciło. Mieli racje. Są zasady ruchu, ktorych trzeba ich przestrzegać- tak to działa. Burzą się tylko Ci, co chcą jeździć jakbym nic i nikogo wokół nich nie było. Ale nie, tak nie jest, Wiec propoponuje się obudzić, bo rozwiązania pojawią się czy tego chcesz czy nie. Proponuje przestrzegać prawa ruchu drogowego, wtedy będzie Ci się lepiej żyło i nie będziesz się tak strofował. Szkoda życia!
Nie rozumiem dlaczego od razu zakładasz, że nie przestrzegam przepisów.
Otóż mi do ostrożnej i przepisowej jazdy wystarczy fakt, że są skrzyżowania równorzędne, szkoła, duży ruch. Podjeżdżając do skrzyżowania równorzędnego trzeba zwolnić prawie do zera żeby upewnić się czy nic nie wyjedzie z prawej - więc po co jeszcze te garby?
Denerwuje mnie robienie z drogi toru przeszkód tylko dlatego, że paru debili śmiga nie patrząc na nic , a większość kierowców jeżdżących normalnie i ostrożnie musi na garbach niszczyć zawieszenie. BP zrobiło garby zapewne dlatego, że wyżej wymienieni debile śmigają skrótem zamiast przejechać powoli, ale cała normalna reszta , włącznie z tankującymi musi po tych garbach jeździć. A wszystko to jest skutkiem bezsensownego zlikwidowania zielonej strzałki na prawoskręcie, gdzie zapewne ci sami debile nie zwalniali/sprawdzali czy nic ścieżką nie jedzie i spowodowali kilka kolizji z rowerami - i jak zwykle całe osiedle straciło strzałkę.
Moje rozwiązanie - pomiar prędkości w newralgicznych miejscach i czerwone światło w przypadku przekroczenia prędkości - tak jak na kartuskiej koło starej szkoły.
Otóż mi do ostrożnej i przepisowej jazdy wystarczy fakt, że są skrzyżowania równorzędne, szkoła, duży ruch. Podjeżdżając do skrzyżowania równorzędnego trzeba zwolnić prawie do zera żeby upewnić się czy nic nie wyjedzie z prawej - więc po co jeszcze te garby?
Denerwuje mnie robienie z drogi toru przeszkód tylko dlatego, że paru debili śmiga nie patrząc na nic , a większość kierowców jeżdżących normalnie i ostrożnie musi na garbach niszczyć zawieszenie. BP zrobiło garby zapewne dlatego, że wyżej wymienieni debile śmigają skrótem zamiast przejechać powoli, ale cała normalna reszta , włącznie z tankującymi musi po tych garbach jeździć. A wszystko to jest skutkiem bezsensownego zlikwidowania zielonej strzałki na prawoskręcie, gdzie zapewne ci sami debile nie zwalniali/sprawdzali czy nic ścieżką nie jedzie i spowodowali kilka kolizji z rowerami - i jak zwykle całe osiedle straciło strzałkę.
Moje rozwiązanie - pomiar prędkości w newralgicznych miejscach i czerwone światło w przypadku przekroczenia prędkości - tak jak na kartuskiej koło starej szkoły.
teraz to gruszki po obiedzie bo szkoła stoi jak stoi, dwupasmowa Kartuska bedzie nie wiadomo kiedy a ruch na osiedlu trzeba uspokoić bo zrobiło się niebezpiecznie; zamiast garbów, które denerwuja kierowcow mniejszych aut a duze nic sobie z nich nie robia proponuje szykany na: Lubczykowej, odcinku miedzy Jasminowym Stokiem a Inzynierska oraz Sw. Brata Alberta, wg mnie mozna by było tez pomyslec o zwezeniu odcinka od Jasminowego Stoku do Inzynierskiej a uzyskane miejsce wykorzystac na scieżke rowerowa by dzieci mogly bezpiecznie dojechac do szkoły, sciezka docelowo powinna byc rozbudowana az na Kokoszki
Przy netto powinien stać znak D40- co oznacza że wiezdzasz na drogę osiedlowa gdzie pieszy ma pierwszeństwo na całym teranie ...
Znak powinien być do ronda SW Alberta ...
2- w UK aby ograniczyć ruch duzych pojazdów często są postawione słupki tak do wysokości 120-150 cm ograniczające szerokość pojazdow do 6,6 stóp czyli do 198 cm
3- słupki na chodnikach na całej długości od kalinowej do ronda SW Alberta
Znak powinien być do ronda SW Alberta ...
2- w UK aby ograniczyć ruch duzych pojazdów często są postawione słupki tak do wysokości 120-150 cm ograniczające szerokość pojazdow do 6,6 stóp czyli do 198 cm
3- słupki na chodnikach na całej długości od kalinowej do ronda SW Alberta
Mysle, ze sporo myli na tym forum strefe ruchu i strefe zamieszkania. Żadna z tych stref nie zakazuje malowania pasów choć w przypadku strefy zamieszkania nie mają one sensu bo pieszy ma zawsze pierszeństwo i może chodzić nawet środkiem ulicy. W strefie ruchu, ktora mamy u nas należy stosować się do zasad ogólnych tzn. pieszy może przechodzić w wyznaczonym miejscu (pasach) lub przy skrzyzówaniu. W każdym innym przypadku powinien ustąpić pierszeństwa pojazdom.
Może mylimy te pojęcia, ale uwierz mi, po wielu rozmowach z Radnymi czy z GZDiZ jak po raz to kolejny tłuką mi do głowy, ze strefa 30 to zakaz malowania pasów i strefa 30 to zakaz stawiania spowalniaczy- to komu tutaj wierzyć? Ja nie znam szczegółowo prawa ruchu drogowego i stad tez przekazuje co mi mówią władze. Oni powinni wiedzieć... policja tez odsyła do GZDiZ non stop. Nie wiem czemu umywają ręce?
Czy to zwykła wymówka z tą strefą 30? Może!
Ale jak mam to zweryfikować jak na spotkania nikt nie przychodzi i zawsze jestem sama w próbach odniesienia jakiegokolwiek małego zwycięstwa?
Bez siły przebicia, moja szanse są bardzo marne.
Czy to zwykła wymówka z tą strefą 30? Może!
Ale jak mam to zweryfikować jak na spotkania nikt nie przychodzi i zawsze jestem sama w próbach odniesienia jakiegokolwiek małego zwycięstwa?
Bez siły przebicia, moja szanse są bardzo marne.
Dokładnie - takie jest standardowe tłumaczenie GZDiZ. Aż się zmobilizowałem i zacząłem szukać prawdy w przepisach. Zacząłem od informacji z http://edroga.pl/inzynieria-ruchu/metody-i-srodki-techniczne-uspokojenia-ruchu-kolowego-aspekty-prawne-ii-10052037/strefa-ograniczonej-predkosci
I teraz tak:
1) kwestia spowalniaczy - prawo wręcz zaleca ich stosowanie!
Źródło: Załącznik 1 - Szczegółowe warunki techniczne dla znaków drogowych pionowych i warunki ich umieszczania na drogach, punkt 3.2.44
"W strefie ograniczonej prędkości powinny być stosowane rozwiązania lub urządzenia wymuszające jazdę z prędkością podaną na znaku. W strefie ograniczonej prędkości nie powinno się stosować znaków określających pierwszeństwo na skrzyżowaniach.
Zaleca się stosowanie urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego takich jak progi zwalniające oraz stosowanie organizacji ruchu wymuszającej powolną jazdę (zmiana kierunku jazdy, miejscowe przewężenie). W strefach o dopuszczalnej prędkości 30 km/h lub mniejszej, urządzenia i rozwiązania wymuszające powolną jazdę mogą nie być oznakowane znakami ostrzegawczymi."
2) przejścia dla pieszych - tu faktycznie tworzenie przejść jest niezalecane, ale są wyjątki - które dotyczą naszej sytuacji
Źródło: Załącznik 1 - Szczegółowe warunki techniczne dla znaków drogowych pionowych i warunki ich umieszczania na drogach, punkt 5.2.6.2, podpunkt g)
"przejścia w miastach należy wyznaczać w zasadzie tylko przez ulice układu podstawowego uznane za trasy z pierwszeństwem; przez pozostałe ulice dopuszcza się wyznaczanie przejść w rejonach szkół i innych obiektów, do których uczęszczają dzieci, lub zakładów przemysłowych, gdzie występuje duża koncentracja ruchu pieszych,"
I teraz tak:
1) kwestia spowalniaczy - prawo wręcz zaleca ich stosowanie!
Źródło: Załącznik 1 - Szczegółowe warunki techniczne dla znaków drogowych pionowych i warunki ich umieszczania na drogach, punkt 3.2.44
"W strefie ograniczonej prędkości powinny być stosowane rozwiązania lub urządzenia wymuszające jazdę z prędkością podaną na znaku. W strefie ograniczonej prędkości nie powinno się stosować znaków określających pierwszeństwo na skrzyżowaniach.
Zaleca się stosowanie urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego takich jak progi zwalniające oraz stosowanie organizacji ruchu wymuszającej powolną jazdę (zmiana kierunku jazdy, miejscowe przewężenie). W strefach o dopuszczalnej prędkości 30 km/h lub mniejszej, urządzenia i rozwiązania wymuszające powolną jazdę mogą nie być oznakowane znakami ostrzegawczymi."
2) przejścia dla pieszych - tu faktycznie tworzenie przejść jest niezalecane, ale są wyjątki - które dotyczą naszej sytuacji
Źródło: Załącznik 1 - Szczegółowe warunki techniczne dla znaków drogowych pionowych i warunki ich umieszczania na drogach, punkt 5.2.6.2, podpunkt g)
"przejścia w miastach należy wyznaczać w zasadzie tylko przez ulice układu podstawowego uznane za trasy z pierwszeństwem; przez pozostałe ulice dopuszcza się wyznaczanie przejść w rejonach szkół i innych obiektów, do których uczęszczają dzieci, lub zakładów przemysłowych, gdzie występuje duża koncentracja ruchu pieszych,"
Ok ale takie rondo jest większą inwestycją i na pewno nie od razu (plany rozbudowy kartuskiej przetargi itd) A tak słupki tam gdzie trzeba gęsto, miejsca parkingowe wymalowane farbą na drodze lub chodniku z parkometrem , garby co 100 m i pasy z przewężeniem I jest porządek. Jeżeli to sobie zobaczyć np na ul.Traugutta w Gdańsku.
D-40 bedzie bilo we wszystkich, rowniez mieszkancow osiedla jak rowniez naszych bliskich i znajomych. Nikt nie ma pod domem dodatkowych miejsc parkingowych dla gosci a tylko w miejscach wyznaczonych będzie mozna na legalu parkowac. Slupki na calej Azaliowej spowoduja z kolei, ze auta wjada w boczne uliczki. Myslę, ze trzeba by było zacząć od zrobienia w koncu parkingu przed szkoła a nie od razu blokowac cała dzielnice. Slupki / donice tak ale tylko od Jasminowego Stoku do szkoły.
Bez rozbudowy Kartuskiej chociażby do Geodetów/Parku Maszynowa każda opcja da mizerne skutki...
No chyba że Azaliowa na szlaban,bileciki...
Szkoda że projekt rozbudowy Kartuskiej utknął gdzieś w błędach urzędniczych...
Najnowsze informacje nie są pozytywne - projekt wart 3 miliony złotych leży w szufladzie...
No chyba że Azaliowa na szlaban,bileciki...
Szkoda że projekt rozbudowy Kartuskiej utknął gdzieś w błędach urzędniczych...
Najnowsze informacje nie są pozytywne - projekt wart 3 miliony złotych leży w szufladzie...
Parking nic nie da. Nawet teraz jak jest obecny pusty to niektorym ciezko przejść kilka metrów bo wolą zastawić chodnik czy wjazd na parking szkoły ten ze szlabanem.
Sama nie raz musiałam z dzieckiem w wózku ulicą jechać bo chodnikiem nie było jak. A zwrócenie uwagi takiemu kierowcy niczym nie skutkowało bo on "tylko na chwile". Po prostu żenada.
Uważam że słupki i straż miejska wstawiająca mandaty poskutkuje.
Sama nie raz musiałam z dzieckiem w wózku ulicą jechać bo chodnikiem nie było jak. A zwrócenie uwagi takiemu kierowcy niczym nie skutkowało bo on "tylko na chwile". Po prostu żenada.
Uważam że słupki i straż miejska wstawiająca mandaty poskutkuje.
A ja choć nie popieram to się kierowcom nie dziwię. Teraz trochę deszczu i już pełno błota to ludzie unikają tego parkingu. Jedziesz do pracy, na spotkanie w ubłoconych butach, wsiadasz do auta i już dywaniki uwalone. Myślę, że parking z prawdziwego zdarzenia w jakiejść części rozwiązałby problem parkujących na chodnikach.
Strefa ruchu, strefa zamieszkania, strefa ograniczonej prędkości, strefa ruchu uspokojonego. Wielu nie ogarnia i sie temu nie dziwie. Przez to zamieszanie ze strefami / przepisami czesc pieszych (dzieci tez bo tak je ucza rodzice) idzie przez skrzyzowanie Azaliowa / Jasminowy Stok po skosie sadzac, ze ma pierszenstwo. a tak nie jest bo nie mamy strefy zamieszkania. A wystarczylyby pasy (mam nadzieje, ze nie zrobia po skosie :-))
A mnie się kilka razy zdarzyło i już nie trąbię bo Ci pieszy jeszcze wygraża, że to on ma pierwszeństwo.
Widziałem też sytuację, gdzie kierowcy przepuszczali prawidłowo przechodzące dziecko a jakiś bałwan pojechał i mało dzieciaka nie skosił na środku drogi. W ostatniej chwili ominął ale mało brakowało. Dzieciak spłakany a ten dalej popędził na Kokoszki.
Widziałem też sytuację, gdzie kierowcy przepuszczali prawidłowo przechodzące dziecko a jakiś bałwan pojechał i mało dzieciaka nie skosił na środku drogi. W ostatniej chwili ominął ale mało brakowało. Dzieciak spłakany a ten dalej popędził na Kokoszki.
Strach tamtędy przechodzić bo z każdej strony nadjeżdżają auta. A GZDiZ nadal upiera się, ze pasów nie zrobią, bo to strefa 30. I taka zabawa w kotka i myszkę. My możemy przywoływać im sytuacje z życia wzięte a oni i tak swoje, kurczowo trzymają się durnego prawa. Ja Już nie mam na nich sił, jak chcecie to dzwońcie do nich i negocjujcie, ja pasuje po roku prób i starań.
Inny przykład: auta skręcające z Azaliowej w Jaśminowy Stok w stronę Lubczykowej. Parę razy widziałem jak ludzie odskakują, żeby im ktoś po stopach nie przejechał. Skrzyżowanie jest do przebudowy i oznakowania. Jest wąsko i niebezpiecznie. Wystarczy spojrzeć ile śladów na chodniku bo się dwa auta nie mogą minąć.
Pamiętajcie że każde utrudnienie najbardziej uderzy w mieszkańców osiedla a nie w przejezdnych. Wybudowali progi i kompletnie nic się nie zmieniło poza tym ze codziennie kilka razy jako mieszkaniec muszę po nich skakać autem. Przejezdny przejedzie raz dziennie i ma progi w d*pie bo i tak znacznie skróci sobie drogę. Są to publiczne drogi, nikomu nie można zabronić po nich jeździć. Zostaje liczyć na to że rozbudowa kartuskiej rozpocznie się jak najszybciej.
Nie jeden . Ja również uważam, że garby to największa głupota. Największa uciążliwość jest dla mieszkańców bo to oni jeżdżą tam najwięcej i niszczą swoje zawieszenie, mimo, że respektują przepisy . Baniniarzom to i tak obojętne bo do swoich domów muszą dojechać po wertepach. Pisałem wyżej, że można by zrobić światło czerwone w przypadku przekraczania prędkości , to zminusowali posta . Jak ktoś jest fanem garbów i ma starego grata którym zwalniać nie trzeba albo dobrą terenówkę to niech sobie te garby postawi na wjeździe do garażu. A na drodze trzeba również pomyśleć o ludziach którzy mają małe samochody lub nisko zawieszone, które trą dolną osłoną silnika o asfalt choćby jechały 5kmh. Ktoś wspomniał o szykanach takich jak w Kiełpinie - sparaliżowały by ruch na osiedlu w godzinach szczytu. Światła to jedyne bezszkodowe rozwiązanie.
Osobiście uważam, że większość kierowców jeździ bezpiecznie (są świadomi skrzyżowań równorzędnych, widzą szkołę , dzieci ) Rozchodzi się tu o małą grupę wariatów drogowych którzy mają to gdzieś - zgadzam się , że trzeba ich spowolnić ale nie kosztem uprzykrzenia życia większości osiedla.
Osobiście uważam, że większość kierowców jeździ bezpiecznie (są świadomi skrzyżowań równorzędnych, widzą szkołę , dzieci ) Rozchodzi się tu o małą grupę wariatów drogowych którzy mają to gdzieś - zgadzam się , że trzeba ich spowolnić ale nie kosztem uprzykrzenia życia większości osiedla.
@anonim
szykana nie niszczy samochodu ale czy to dobre rozwiązanie? Raz, że spowoduje korki a dwa, tak jak napisałeś - zawsze znajdą się tacy co będą ignorować światła, znaki i garby jak również tacy co będą cisnąć żeby tylko na szykanie być pierwszym przed nadjeżdżającym z przeciwka samochodem . A na światłach zawsze może być kamera rejestrująca przejazd na czerwonym.
szykana nie niszczy samochodu ale czy to dobre rozwiązanie? Raz, że spowoduje korki a dwa, tak jak napisałeś - zawsze znajdą się tacy co będą ignorować światła, znaki i garby jak również tacy co będą cisnąć żeby tylko na szykanie być pierwszym przed nadjeżdżającym z przeciwka samochodem . A na światłach zawsze może być kamera rejestrująca przejazd na czerwonym.
idealnego rozwiązania nie ma, można zawsze dołożyć przed szykaną z jednej strony znak D-5 - pierszeństwo na zwężonym odcinku drogi dla aut wyjeżdzających z dzielnicy i z drugiej strony B-31 ustąp pierszeństwa dla nadjeżdżających z przeciwka - dla aut, które wjeżdżają na dzielnicę, w sumie wg mnie potrzebne są trzy szykany tj. na Azaliowej (pomiędzy Jaśminowym Stokiem a Inżynierską), na Lubczykowej i św. Brata Alberta (okolice cmentarza)
Widzę że w problem zaczyna się włączać problem polityczny.... Dopiero się zacznie rozmowa...
Więc tak ktoś napisał że zmian trzeba dokonywać szybko jak że szkolnictwem,sądami itp... Otóż szybko to można iść do toalety... Ci co robią tak szybko nie będą rządzili wiecznie i czas pokaże że po ich dokonaniach będą tylko duże straty i problemy...ale to pokaże czas...
Druga sprawa to wybory które będą, i jeśli ktoś myśli że na Pomorzu zmieni się ustroj polityczny to się grubo myli.
Otóż prezydentem zostanie Jarosław Wałęsa na którego sam oddam głos, nie będzie miał rywala w żadnym z kontrkandydatów ...
Myślicie że to działa tak że zadzwoni kilka osób i wprowadza zmiany jakie chcecie???
Ile osób się pofatygowalo o telefon albo mail do gzdiz??? 10-20.... Jaka to jest siła przebicia...
Jeżeli jest jakiś radny dzielnicy niech ruszy tyłek,i odwiedzi wieczorem mieszkańców... Zbierze tysiąc podpisów i petycja to rady Gdańska,prezydenta iii wszystkich instytucji które mają coś do powiedzenia, niech ktoś zainteresuje media itp...
Myślę że odpowiedzi będą ciekawe
Więc tak ktoś napisał że zmian trzeba dokonywać szybko jak że szkolnictwem,sądami itp... Otóż szybko to można iść do toalety... Ci co robią tak szybko nie będą rządzili wiecznie i czas pokaże że po ich dokonaniach będą tylko duże straty i problemy...ale to pokaże czas...
Druga sprawa to wybory które będą, i jeśli ktoś myśli że na Pomorzu zmieni się ustroj polityczny to się grubo myli.
Otóż prezydentem zostanie Jarosław Wałęsa na którego sam oddam głos, nie będzie miał rywala w żadnym z kontrkandydatów ...
Myślicie że to działa tak że zadzwoni kilka osób i wprowadza zmiany jakie chcecie???
Ile osób się pofatygowalo o telefon albo mail do gzdiz??? 10-20.... Jaka to jest siła przebicia...
Jeżeli jest jakiś radny dzielnicy niech ruszy tyłek,i odwiedzi wieczorem mieszkańców... Zbierze tysiąc podpisów i petycja to rady Gdańska,prezydenta iii wszystkich instytucji które mają coś do powiedzenia, niech ktoś zainteresuje media itp...
Myślę że odpowiedzi będą ciekawe
Radny dzielnicy nie ruszy tylka jak na spotkania nikt nie przychodzi... jak mu nikt nie truje to co on ma zrobić? Starać się nie będzie! Trzeba się spotkać z nim- tym, którym zależy powinni się zmobilizować choćby tutaj na forum, ustalić termin spotkania i wybrać się do radnego w celu rozmów.
Ja wydzwaniałem, chodziłem i do tej pory nie ma żadnych zmian, ale byłem sam- zero siły przebicia. Takie gadanie nic nie pomoże. Trzeba działać wspólnie.
Ja wydzwaniałem, chodziłem i do tej pory nie ma żadnych zmian, ale byłem sam- zero siły przebicia. Takie gadanie nic nie pomoże. Trzeba działać wspólnie.