Widok

Prace nad wzmożonym ruchem na Karczemkach

Karczemki Temat dostępny też na forum:
Witam!

Jest oficjalne potwierdzenie, ze ulice:
Św. Alberta, Inżynierska, Szafranowa, Jaśminowy Stok (odcinek od Azaliowej do Lubczykowej) oraz Lubczykowa otrzymają budżet na spowolnienie ruchu tranzytowego kierującego się na Budowlanych oraz na Banino.
Będę walczyć, aby było to skuteczne rozwiązanie problemu, dlatego zainteresowanych proszę o pomysły co zrobić w ich oczach, aby efektywnie spowolnić ruch do 30/h i wyeliminować pojazdy ciężkie ze skracania naszymi ulicami. Pomysły są bardzo mile widziane- potrzebuje ich do końca listopada! Dzięki i Pozdr.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Szykana to nie garb, nie niszczy samochodu a tylko uspokaja ruch. Każdy ograniczeie w jakimś stopniu paraliżuje ruch ale czy z tego powodu mamy akceptować tych co szybko jeżdżą? Zawsze znajdą się tacy, którzy będą ignorować czerwone światło tak jak znaki i obecnie obowiązującą strefę 30.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie jeden . Ja również uważam, że garby to największa głupota. Największa uciążliwość jest dla mieszkańców bo to oni jeżdżą tam najwięcej i niszczą swoje zawieszenie, mimo, że respektują przepisy . Baniniarzom to i tak obojętne bo do swoich domów muszą dojechać po wertepach. Pisałem wyżej, że można by zrobić światło czerwone w przypadku przekraczania prędkości , to zminusowali posta . Jak ktoś jest fanem garbów i ma starego grata którym zwalniać nie trzeba albo dobrą terenówkę to niech sobie te garby postawi na wjeździe do garażu. A na drodze trzeba również pomyśleć o ludziach którzy mają małe samochody lub nisko zawieszone, które trą dolną osłoną silnika o asfalt choćby jechały 5kmh. Ktoś wspomniał o szykanach takich jak w Kiełpinie - sparaliżowały by ruch na osiedlu w godzinach szczytu. Światła to jedyne bezszkodowe rozwiązanie.
Osobiście uważam, że większość kierowców jeździ bezpiecznie (są świadomi skrzyżowań równorzędnych, widzą szkołę , dzieci ) Rozchodzi się tu o małą grupę wariatów drogowych którzy mają to gdzieś - zgadzam się , że trzeba ich spowolnić ale nie kosztem uprzykrzenia życia większości osiedla.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6

Chociaż jeden myślący na całą dzielnice. Tłukom i tak nie wytłumaczysz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Pamiętajcie że każde utrudnienie najbardziej uderzy w mieszkańców osiedla a nie w przejezdnych. Wybudowali progi i kompletnie nic się nie zmieniło poza tym ze codziennie kilka razy jako mieszkaniec muszę po nich skakać autem. Przejezdny przejedzie raz dziennie i ma progi w d*pie bo i tak znacznie skróci sobie drogę. Są to publiczne drogi, nikomu nie można zabronić po nich jeździć. Zostaje liczyć na to że rozbudowa kartuskiej rozpocznie się jak najszybciej.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inny przykład: auta skręcające z Azaliowej w Jaśminowy Stok w stronę Lubczykowej. Parę razy widziałem jak ludzie odskakują, żeby im ktoś po stopach nie przejechał. Skrzyżowanie jest do przebudowy i oznakowania. Jest wąsko i niebezpiecznie. Wystarczy spojrzeć ile śladów na chodniku bo się dwa auta nie mogą minąć.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Strach tamtędy przechodzić bo z każdej strony nadjeżdżają auta. A GZDiZ nadal upiera się, ze pasów nie zrobią, bo to strefa 30. I taka zabawa w kotka i myszkę. My możemy przywoływać im sytuacje z życia wzięte a oni i tak swoje, kurczowo trzymają się durnego prawa. Ja Już nie mam na nich sił, jak chcecie to dzwońcie do nich i negocjujcie, ja pasuje po roku prób i starań.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

A mnie się kilka razy zdarzyło i już nie trąbię bo Ci pieszy jeszcze wygraża, że to on ma pierwszeństwo.
Widziałem też sytuację, gdzie kierowcy przepuszczali prawidłowo przechodzące dziecko a jakiś bałwan pojechał i mało dzieciaka nie skosił na środku drogi. W ostatniej chwili ominął ale mało brakowało. Dzieciak spłakany a ten dalej popędził na Kokoszki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Codziennie jezdze przez to skrzyzowanie i nigdy nie widzialem zeby ktos przechodzil skosem. Za to dzeciaki boja sie przechodzic przez skrzyzowanie mimo, ze kierowca ustapi. Przechodza dopiero jak nie ma zadnego auta
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Strefa ruchu, strefa zamieszkania, strefa ograniczonej prędkości, strefa ruchu uspokojonego. Wielu nie ogarnia i sie temu nie dziwie. Przez to zamieszanie ze strefami / przepisami czesc pieszych (dzieci tez bo tak je ucza rodzice) idzie przez skrzyzowanie Azaliowa / Jasminowy Stok po skosie sadzac, ze ma pierszenstwo. a tak nie jest bo nie mamy strefy zamieszkania. A wystarczylyby pasy (mam nadzieje, ze nie zrobia po skosie :-))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dokładnie - takie jest standardowe tłumaczenie GZDiZ. Aż się zmobilizowałem i zacząłem szukać prawdy w przepisach. Zacząłem od informacji z http://edroga.pl/inzynieria-ruchu/metody-i-srodki-techniczne-uspokojenia-ruchu-kolowego-aspekty-prawne-ii-10052037/strefa-ograniczonej-predkosci

I teraz tak:
1) kwestia spowalniaczy - prawo wręcz zaleca ich stosowanie!

Źródło: Załącznik 1 - Szczegółowe warunki techniczne dla znaków drogowych pionowych i warunki ich umieszczania na drogach, punkt 3.2.44
"W strefie ograniczonej prędkości powinny być stosowane rozwiązania lub urządzenia wymuszające jazdę z prędkością podaną na znaku. W strefie ograniczonej prędkości nie powinno się stosować znaków określających pierwszeństwo na skrzyżowaniach.
Zaleca się stosowanie urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego takich jak progi zwalniające oraz stosowanie organizacji ruchu wymuszającej powolną jazdę (zmiana kierunku jazdy, miejscowe przewężenie). W strefach o dopuszczalnej prędkości 30 km/h lub mniejszej, urządzenia i rozwiązania wymuszające powolną jazdę mogą nie być oznakowane znakami ostrzegawczymi."

2) przejścia dla pieszych - tu faktycznie tworzenie przejść jest niezalecane, ale są wyjątki - które dotyczą naszej sytuacji
Źródło: Załącznik 1 - Szczegółowe warunki techniczne dla znaków drogowych pionowych i warunki ich umieszczania na drogach, punkt 5.2.6.2, podpunkt g)
"przejścia w miastach należy wyznaczać w zasadzie tylko przez ulice układu podstawowego uznane za trasy z pierwszeństwem; przez pozostałe ulice dopuszcza się wyznaczanie przejść w rejonach szkół i innych obiektów, do których uczęszczają dzieci, lub zakładów przemysłowych, gdzie występuje duża koncentracja ruchu pieszych,"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czyli cała Azaliowa powinna wyglądać tak jak jej kawałek od skrzyżowania z Kalinową do przedszkola. Czyli cd słupków plus przewężenia z przejściem dla pieszych i ze spowolniaczami . Do tego wymalowane miejsca parkingowe. Nie ma co filozofować tylko dalej zrobić to co już jest na początku Azaliowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Może mylimy te pojęcia, ale uwierz mi, po wielu rozmowach z Radnymi czy z GZDiZ jak po raz to kolejny tłuką mi do głowy, ze strefa 30 to zakaz malowania pasów i strefa 30 to zakaz stawiania spowalniaczy- to komu tutaj wierzyć? Ja nie znam szczegółowo prawa ruchu drogowego i stad tez przekazuje co mi mówią władze. Oni powinni wiedzieć... policja tez odsyła do GZDiZ non stop. Nie wiem czemu umywają ręce?
Czy to zwykła wymówka z tą strefą 30? Może!
Ale jak mam to zweryfikować jak na spotkania nikt nie przychodzi i zawsze jestem sama w próbach odniesienia jakiegokolwiek małego zwycięstwa?
Bez siły przebicia, moja szanse są bardzo marne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

To fakt, ale trzeba szukać rozwiązań. Ograniczenia i sankcje przeniosą tylko problem trochę dalej od szkoły. Miasto to wspólna przestrzeń więc trzeba szukać kompromisów. To zazwyczaj przynosi lepszy efekt choć buractwa nie wyeliminuje.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Akurat tu nie o pogodę chodzi ale o zwykłe lenistwo i buractwo kierowców. Bo jak nawet nie pada i nie ma błota to jest to samo.
Ale oczywiście parking można utwardzić wtedy przynajmniej nie będzie wymówek że błotko ;-).
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

A ja choć nie popieram to się kierowcom nie dziwię. Teraz trochę deszczu i już pełno błota to ludzie unikają tego parkingu. Jedziesz do pracy, na spotkanie w ubłoconych butach, wsiadasz do auta i już dywaniki uwalone. Myślę, że parking z prawdziwego zdarzenia w jakiejść części rozwiązałby problem parkujących na chodnikach.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Mysle, ze sporo myli na tym forum strefe ruchu i strefe zamieszkania. Żadna z tych stref nie zakazuje malowania pasów choć w przypadku strefy zamieszkania nie mają one sensu bo pieszy ma zawsze pierszeństwo i może chodzić nawet środkiem ulicy. W strefie ruchu, ktora mamy u nas należy stosować się do zasad ogólnych tzn. pieszy może przechodzić w wyznaczonym miejscu (pasach) lub przy skrzyzówaniu. W każdym innym przypadku powinien ustąpić pierszeństwa pojazdom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Rondo Jaśminowy Stok - Azaliowa i przejście dla pieszych na tym skrzyżowaniu. To jest dojście do szkoły, trzeba dobrze oznakować.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
A i przede wszystkim trzeba pomyśleć o zwężeniu Azaliowej od Jaśminowego Stoku do Inżynierskiej.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Parking nic nie da. Nawet teraz jak jest obecny pusty to niektorym ciezko przejść kilka metrów bo wolą zastawić chodnik czy wjazd na parking szkoły ten ze szlabanem.
Sama nie raz musiałam z dzieckiem w wózku ulicą jechać bo chodnikiem nie było jak. A zwrócenie uwagi takiemu kierowcy niczym nie skutkowało bo on "tylko na chwile". Po prostu żenada.
Uważam że słupki i straż miejska wstawiająca mandaty poskutkuje.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Pasów nie zrobią bo to strefa 30... według głupiego polskiego prawa strefa 30 nie pozwala na pasy... głupota do ętej potęgi- szczególnie, ze strefa 30 się nie sprawdza i w nosie każdy ma, ze należy jechać przepisowo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
do góry