Odpowiadasz na:

Re: Prawie trzeci dzień życia kotleta

nie ma za co :))) dodam tylko, że te pokrojone w plastry kotlety (z piersi lub mielone) podgrzewam, a właściwie podpiekam w piekarniku :] 200'C z termoobiegiem ;) żeby ładnie się przypiekły :) rozwiń

nie ma za co :))) dodam tylko, że te pokrojone w plastry kotlety (z piersi lub mielone) podgrzewam, a właściwie podpiekam w piekarniku :] 200'C z termoobiegiem ;) żeby ładnie się przypiekły :)

nawet kotlety z marchewki tak potraktowałam i zapakowałam w tortille :] pyyycha :)

zobacz wątek
12 lat temu
AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry