Odpowiadasz na:

Re: Prawo jazdy- trudne początki?!?

właśnie, najważniejsze to przemóc się! Ja jeżdżę na razie bardzo bezpiecznie i przepisowo, po prostu nie spieszę się, uwielbiam jeździć sama, a nie cierpię jeździć z moim mężem, który ma zawodowego... rozwiń

właśnie, najważniejsze to przemóc się! Ja jeżdżę na razie bardzo bezpiecznie i przepisowo, po prostu nie spieszę się, uwielbiam jeździć sama, a nie cierpię jeździć z moim mężem, który ma zawodowego kierowcę C....chyba nie musze mówić ile razy usłyszałam, że nie umiem jeździć, albo, że jeszcze raz mnie trzeba wysłać na kurs.

usłyszał ode mnie kilka "ciepłych" słów i teraz jest ok, jesli już mi coś gada, to jedynie daje praktyczne wskazówki w czasie jazdy.

Prawko odebrałam 2 grudnia, ok 10 stycznia jechałam sama do Bydgoszczy w 25 mrozie, i praktycznie cały czas siedzę za kierownicą i teraz nie zrezygnowałabym z jeżdżenia za nic w życiu.

zobacz wątek
15 lat temu
majls

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry