Odpowiadasz na:

Re: Prawo jazdy- trudne początki?!?

ja zrobiłam prawko w 2000 r.
tak z zaskoku tato wpadł do domu jak akurat się opalałam w ogródku i powiedział: ubieraj się za godzine masz pierwsze zajęcia :)
chcąc nie chcąc zwlokłam... rozwiń

ja zrobiłam prawko w 2000 r.
tak z zaskoku tato wpadł do domu jak akurat się opalałam w ogródku i powiedział: ubieraj się za godzine masz pierwsze zajęcia :)
chcąc nie chcąc zwlokłam się z lezaka i polazłam ;)
zdałam za 2 razem,odebrałam i sobie leżało...jeździłam sporadycznie-a to oebrać brata z imprezy, zaweiźć gdzieś i odebrac rodziców itp.
jakoś mnie nie pociągało...tzn. pociągało ale jakoś tak odwagi było brak
a poza tyym ja lubię łazić na nóżkach więc wolałam w ten spsób do pracy chodzić

teraz za to ubolewam nad tym, ze mamy jedno autko ;) bo chętnie bym jeździła codziennie
od kiedy mamy automat to już w ogóle jazda jest przyjemnością, szczególnie w miejskich korkach,jedynie parkowanie dupiate dużym samochodem :]ale do przezycia

a jak zaczynałam kurs to byłam przerażona bo nigdy przedtem nie siedziałam za kierownicą :) nie wiedziałam o co chodzi z tymi biegami ;) i też się stresowałam strasznie ale instruktor mnie pocieszał

zobacz wątek
15 lat temu
wiper

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry