Widok
Prezes odejdzie..... nie zapukał nikt na czas.
Nic tak nie poruszydło mnie ostatnio, jak nagłówek materiału znaleziony chyba w Onecie, który wyglądał tak : "Kaczyński : wkrótce odejdę"
Pierwszy odruch : radość, nadzieja, nareszcieeeeee !!!!
Spojrzałem jeszcze raz, czytać dalej, czy pozostać w interpretacji tylko tytułu ?
Wybrałem to drugie. A niech tam, wytrwam jakiś czas w nadziei. Nie chcę pochopnie wygaszać tej iskierki tlącej się niczym płomyk w Junkersie.
Trwam w tej nadziei do dzisiaj. Łatwiej mi się z tym żyje. Polecam także i tobie, czytelniku tego wpisu podobne zachowanie. Na przykład : nasi piłkarze zaraz będą grali na wyjeździe z Rumunią. Oglądajmy mecz tylko do pierwszej bramki. Bez względu komu strzelonej. Jeżeli im, to już po wyłączeniu telewizora wierzymy że wygraliśmy. Gola strzelą Rumuni : wyłączamy, bo wiemy że i tak nasi wyrównają albo strzelą więcej.
Liczy się przecież nasze samopoczucie.
A tak przy okazji : o co chodziło z tą deklaracja Kaczyńskiego ? Chce prześcignąć naturę ?
Pierwszy odruch : radość, nadzieja, nareszcieeeeee !!!!
Spojrzałem jeszcze raz, czytać dalej, czy pozostać w interpretacji tylko tytułu ?
Wybrałem to drugie. A niech tam, wytrwam jakiś czas w nadziei. Nie chcę pochopnie wygaszać tej iskierki tlącej się niczym płomyk w Junkersie.
Trwam w tej nadziei do dzisiaj. Łatwiej mi się z tym żyje. Polecam także i tobie, czytelniku tego wpisu podobne zachowanie. Na przykład : nasi piłkarze zaraz będą grali na wyjeździe z Rumunią. Oglądajmy mecz tylko do pierwszej bramki. Bez względu komu strzelonej. Jeżeli im, to już po wyłączeniu telewizora wierzymy że wygraliśmy. Gola strzelą Rumuni : wyłączamy, bo wiemy że i tak nasi wyrównają albo strzelą więcej.
Liczy się przecież nasze samopoczucie.
A tak przy okazji : o co chodziło z tą deklaracja Kaczyńskiego ? Chce prześcignąć naturę ?