Re: Problem z rozpoznawaniem/nazywaniem kolorów
myśmy podobnie jak Sandrulka uczyli - tzn dużo szybciej, zanim jeszcze poprawnie mówiła (około 1,5 roczku), nazywała kolory nazwami Teletubisi - tzn na żółty mówiła lala, zielony dipsy, czerwony...
rozwiń
myśmy podobnie jak Sandrulka uczyli - tzn dużo szybciej, zanim jeszcze poprawnie mówiła (około 1,5 roczku), nazywała kolory nazwami Teletubisi - tzn na żółty mówiła lala, zielony dipsy, czerwony po, potem dość płynnie przeszła na prawdziwe nazwy.
Nam właśnie niania opowiadała że jej poprzednia podopieczna w wieku trzech lat nie chciała kolorów nazywać i bałam się że to też nas może spotkać. Więc to najwidoczniej często pojawiający problem ....
Tak sobie myślę że może pomogłoby np. budowanie wież z klocków w danym kolorze, np. bawicie się w budowanie zielonej wieży i tylko można używać zielonych klocków, Gabryś by sam wybierał, jak znajdzie inny to go odkładacie i dalej szukacie danego koloru ...
zobacz wątek