Odpowiadasz na:

Re: Problem z usypianiem dziecka- może ktoś miał podobny?

Słonko, ja miałam podobny problem, w sumie to wycie i krztuszenie nie robiło na mnie wrażenia, ale ta niemoc i to, że to trwało i trwało. Miałam wrażenie, że ona w końcu zasypia ze zmęczenia od... rozwiń

Słonko, ja miałam podobny problem, w sumie to wycie i krztuszenie nie robiło na mnie wrażenia, ale ta niemoc i to, że to trwało i trwało. Miałam wrażenie, że ona w końcu zasypia ze zmęczenia od płaczu niż od tej metody. Mój mąż spędził z nią dwa wieczory, kiedy jej mówił, że ma iść spać i pewnie tłumaczył dlaczego. Przy zapalonym świetle i telewizorze, bo bez tego on by nie zasnął. Po dwóch dniach dziecko zrozumiało kolejne 5 było dla utrwalenia. Ja przez tydzień spałam w 2 pokoju. Nam właściwie chodziło o odzwyczajenie jej cycania w nocy, ale przy okazji ona nauczyła się zasypiać. Dziś po kąpaniu butelka, jak wypije myjemy ząbki (no czasami nie zdążymy), cmok i jej nie ma. Średnio od 20 mam czas dla siebie.

zobacz wątek
13 lat temu
kkasia1

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry