Re: Problemy emocjonalne u 8-latki
Nasza dzisiejsza wizyta u pani psycholog została niestety przełozona. Muszę poczekać do wtorku.
U nas także są zgłoszenia z zewnątrz (np. od pediatry)że warto dziecko zdiagnozować. Ale tak...
rozwiń
Nasza dzisiejsza wizyta u pani psycholog została niestety przełozona. Muszę poczekać do wtorku.
U nas także są zgłoszenia z zewnątrz (np. od pediatry)że warto dziecko zdiagnozować. Ale tak jak pisałam, w odróżnieniu Kubuś jest wycofany, nieśmiały, raczej zamknięty (choć bywa pewniejszy siebie). Dotykowo jest lepiej,ale badanie lekarskie jest nadal wielkim problemem. Zero zachowań agresywnych w środowisku przedszkolnym, w domku różnie ale też nie szczególnie.
Co do klapsów, jestem przeciwnikiem, nigdy nie dałam klapsa. Kuba jak się ja denerwuję i np, podniosę głos to już wpada w takie nerwy. Dużo lepiej reaguje jak jestem opanowana, więc zawsze panuję nad sobą, mówie powoli, spokojnie, tłumaczę. Jak nie trafia, zostawiam go z rykiem i mówię że poczekam aż się uspokoi. To na niego działa, choć trochę te histerie trwają. Mam jednak wrażenie że klaps burzy poczucie bezpieczeństwa. Ja kubie powtarzam w kazdej naszej rozmowie, że kocham go zawsze, jak się żłości i jak jets grzeczny, jak krzyczy i jak jest cichutki,ale że wolę żeby był grzeczny. Myslę, że on to świetnie rozumie, ale niektórych swoich reakcji sam nie pojmuje.
zobacz wątek