Re: Proszę o opinie - Naprocentrum Gdańsk.
Ile kobiet - tyle prawd; ja po 3 miesiącach leczenia w Napro w Gdańsku (a wcześniej 3 m-ce obserwacji), zdiagnozowania PCO (wcześniej inni lekarze mnie olewali, mówiąc krótko), zaszłam w ciążę...
rozwiń
Ile kobiet - tyle prawd; ja po 3 miesiącach leczenia w Napro w Gdańsku (a wcześniej 3 m-ce obserwacji), zdiagnozowania PCO (wcześniej inni lekarze mnie olewali, mówiąc krótko), zaszłam w ciążę (wcześniej miałam 1 poronienie; badania, które zleciła dr Kicińska nie były tanie ale dzięki temu dowiedziałam się dlaczego poroniłam, i można było włączyć odpowiednie leczenie - nie tylko luteiną); teraz jestem w 9 miesiącu ciąży i po nowym roku będziemy oczekiwać naszego Maleństwa; z tą opłatą za wypisanie recepty - trudno uwierzyć - za każdym razem dzwoniłam na recepcję z prośbą o przepisanie takiego lub innego leku i na drugi dzień, a czasem tego samego dnia, recepta była do odbioru - i nigdy nie zapłaciłam ani grosza. Badania dla męża też zostały zlecone, i gdy oboje byliśmy diagnozowani, wtedy wizyta była droższa, potem, gdy okazało się, że z mężem wszystko ok, wizyta kosztowała 150 pln (ale na wizyty mąż wchodził ze mną); lekarze nie wypraszają z gabinetu - często wizyty przedłużają się i są przez to poślizgi (ja nie raz wchodziłam 20 lub 30 minut po umówionej godzinie) - ale to tylko oznacza, że właśnie lekarze nie wyganiają z gabinetu. Niektóre badania nie są tanie, ale w mojej sytuacji wiem za co zapłaciłam i przyniosło to wiele dobrego dla mojego zdrowia. Jeśli ktoś ma jakieś pytania, podaję adres e-mail: blackblueone321@wp.pl
zobacz wątek