Widok
W św. Bernardzie- czyli tam gdzie chcę wziąć ślub powiedzieli, że mam wziąć zgodę z 1 z parafii narzeczonych i zrozumiałam, że protokół mam spisywać u nich, a u mnie w parafii powiedziano mi, że mam spisywać protokół w mojej parafii, 100 zł zapłacić i dostać licencję i wtedy dopiero mam zgodę na ślub w Bernardzie. No i ja już nie wiem gdzie ten protokół spisywać.
To jest jakieś pogmatwane zupełnie
To jest jakieś pogmatwane zupełnie
Ślimaczek ma racje. Protokół wiąże sie z zapowiedziami - i one ukażą sie w 3 o parafiach (Twojej, narzeczonego i w 3 kościele w którym bierzecie ślub). Jednak skoro wybieracie jakiś 3 kościół to w nim powinniście załatwiać wszystkie formalności. A w tamtych 2 tylko to co konieczne czyli tzw. zgodę (lub licencje)
Kasia, mi św Bernardzie też powiedzieli ze mam wziać zgode z mojej parafi na ślub u nich i wtedy u nich bym spisywała protokół. Ale dziś poszłam do mojej parafii po tą zgodę i mi powiedziano, że takiej zgody nie mogą wydać bo czegoś takiego nie ma w prawie kanonicznym. W związku z tym muszę w mojej parafii spisac protokół i tym sposobem skompletowane dokumenty trafią do Bernarda. Nadal nie wiem jednak czy protokół to to samo co licencja czy coś innego??
Licencję sporządzają na podstawie spisanego protokołu przedślubnego. Oczywiście jest to konieczne wtedy jeśli bierze się ślub w innej parafii niż do tej do której się należy. Opłata za spisanie protokołu i licencji jest wymagana, w przypadku gdy idzie pocztą, bo używają do tego specjalnych przesyłek, żeby czasem nie zginęło. W przypadku gdy dostajecie licencję do ręki to pewnie też, chociażby dlatego że parafia traci pieniądze;) No i nauki przedmałżeńskie muszą być odbyte przed spisaniem protokołu, bo w chwili jego spisywania trzeba pokazać zaświadczenia.
My już mamy to za sobą:)
My już mamy to za sobą:)
W zeszlym tygoniu spisalismy protokol bez zadnych problemow, oplat, danych swiadkow, zaswiadczen o naukach itd.
Slub bierzemy w Gdansku, a ja naleze do parafii w Londynie. Ksiadz spisal papierek, podpisalismy i wsio. Musialam miec wylacznie swoje swiadectwo bierzmowania i chrztu oraz angielski paszport ukochanego.
Slub bierzemy w Gdansku, a ja naleze do parafii w Londynie. Ksiadz spisal papierek, podpisalismy i wsio. Musialam miec wylacznie swoje swiadectwo bierzmowania i chrztu oraz angielski paszport ukochanego.
Prawo prawem, ale wszystko i tak chyba zalezy od podejscia ksiedza...
Protokol spisalismy w styczniu, w kosciele, w ktorym odbedzie sie slub. Nic nie placilismy, potrzebne byly akty chrztu i bierzmowania.
Do swojej parafii dostarczylam tylko karteczke do wypelnienie przez ksiedza, ze nie ma przeciwwskazan i to jednoczesnie bylo karteczka na zapowiedzi. Po kilku tyg odebralam ten kwitek i musze go oddac pezed samym slubem, na spotkaniu z ksiedzem. Wtedy tez mamy dac zaswiadczenie o naukach (londynskie Putney)+ karteczki ze spowiedzi + oplata. I to wszystko ;)
Protokol spisalismy w styczniu, w kosciele, w ktorym odbedzie sie slub. Nic nie placilismy, potrzebne byly akty chrztu i bierzmowania.
Do swojej parafii dostarczylam tylko karteczke do wypelnienie przez ksiedza, ze nie ma przeciwwskazan i to jednoczesnie bylo karteczka na zapowiedzi. Po kilku tyg odebralam ten kwitek i musze go oddac pezed samym slubem, na spotkaniu z ksiedzem. Wtedy tez mamy dac zaswiadczenie o naukach (londynskie Putney)+ karteczki ze spowiedzi + oplata. I to wszystko ;)
tzn. że po spisaniu prokołu są wygłaszane zapowiedzi? Czyli jesli spiszemy ten protokół w piątek to juz w niedzielę są wygłoszone pierwsze zapowiedzi? Przepraszam może to głupie pytania ale jeśli któras z was wie to proszę mi napisać. Nadmieniam że ślub mam w maju i cały czas myslałam że zapowiedzi są wygłaszane trzy niedziele przed ślubem :(
mm
Marzenka, nie wiem jak to dokladnie jest z zapowiedziami, nie chce Cie wprowadzac w blad-pisze jak tak bylo w naszym przypadku. Zapowiedzi byly czytane tydzien po podpisaniu protokolu, ale to raczej nie jest regula. Ksiadz otworzyl wielka ksiege i chyba wpisal nas tam gdzie bylo wolne. Zapowiedzi byly wyczytywane w 3 kolejne nd.
Ale jak czytam wypowiedzi innych dziewczyn, to dochodze do wniosku, ze mielismy duzo szczescia ;)
Ale jak czytam wypowiedzi innych dziewczyn, to dochodze do wniosku, ze mielismy duzo szczescia ;)
najlepiej zadzwonic na plebanie do swojej parafii i zapytac jakie dokumenty przyniesc ze soba. w roznych parafiach sa rozne wymogi, wiec zamiast gdybnis i zastanawiania sie lepiej sie upewnic dzwoniac.
ps. u mnie tylko bylo potrzebne swiadectwo ukonczenia szkoly-ocena z religii, dowod osobisty, akt chrztu wydany nie dluzej niz 3m-ce przed slubem no i oczywiscie para mloda.
ps. u mnie tylko bylo potrzebne swiadectwo ukonczenia szkoly-ocena z religii, dowod osobisty, akt chrztu wydany nie dluzej niz 3m-ce przed slubem no i oczywiscie para mloda.
jestem świeżo po rozmowie z moim Proboszczem i po spisaniu protokołu, więc mogę co nieco powiedziec, chociaż to trochę skomplikowane,
na wstępie powiem, że bierzemy ślub poza swoimi parafiami, czyli potrzebna jest nam licencja (pozwolenie)
otóż do spisania protokołu potrzebne były dokumenty:
- dowody osobiste
- świadectwa chrztu (razem ze świadectwem bierzmowania)
- ostatnie świadectwa szkolne z oceną z religii
- dane świadków (imię, nazwisko, adres, wyznanie)
po spisaniu protokołu dostaliśmy kartki do spowiedzi (pierwszą mamy odbyc jak najszybciej, drugą max. w przeddzień ślubu), kartkę na zapowiedzi, którą mamy przekazac do parafii narzeczonego oraz skierowanie na nauki (kartki, na których będziemy zbierac pieczątki ze spotkań)
po odbyciu nauk i po pierwszej spowiedzi odbieramy "zapowiedzi" z naszych parafii (z informacją czy nie zgłosił się nikt, kto widzi przeciwskazania do naszego ślubu), ode mnie z parafii otrzymam licencję i wszystko przekazujemy do parafii, w której weźmiemy ślub
w międzyczasie oczywiście zaklepujemy sobie godzinę w kościele, w którym weźmiemy ślub i przedstawiamy całą sytuację tamtejszemu Proboszczowi
mogliśmy również protokół spisac z księdzem z parafii, w której bierzemy ślub, wtedy od niego otrzymalibyśmy kartki na zapowiedzi do naszych parafii i do spowiedzi
Zapowiedzi wychodzą tylko w parafiach narzeczonych, gdyż nikt nie zna nas w parafii trzeciej, w której bierzemy ślub.
Protokół to szereg pytań, ściśle wg scenariusza, do którego link podałam wyżej, więc trzeba na to sobie zarezerwowac godzinkę.
na wstępie powiem, że bierzemy ślub poza swoimi parafiami, czyli potrzebna jest nam licencja (pozwolenie)
otóż do spisania protokołu potrzebne były dokumenty:
- dowody osobiste
- świadectwa chrztu (razem ze świadectwem bierzmowania)
- ostatnie świadectwa szkolne z oceną z religii
- dane świadków (imię, nazwisko, adres, wyznanie)
po spisaniu protokołu dostaliśmy kartki do spowiedzi (pierwszą mamy odbyc jak najszybciej, drugą max. w przeddzień ślubu), kartkę na zapowiedzi, którą mamy przekazac do parafii narzeczonego oraz skierowanie na nauki (kartki, na których będziemy zbierac pieczątki ze spotkań)
po odbyciu nauk i po pierwszej spowiedzi odbieramy "zapowiedzi" z naszych parafii (z informacją czy nie zgłosił się nikt, kto widzi przeciwskazania do naszego ślubu), ode mnie z parafii otrzymam licencję i wszystko przekazujemy do parafii, w której weźmiemy ślub
w międzyczasie oczywiście zaklepujemy sobie godzinę w kościele, w którym weźmiemy ślub i przedstawiamy całą sytuację tamtejszemu Proboszczowi
mogliśmy również protokół spisac z księdzem z parafii, w której bierzemy ślub, wtedy od niego otrzymalibyśmy kartki na zapowiedzi do naszych parafii i do spowiedzi
Zapowiedzi wychodzą tylko w parafiach narzeczonych, gdyż nikt nie zna nas w parafii trzeciej, w której bierzemy ślub.
Protokół to szereg pytań, ściśle wg scenariusza, do którego link podałam wyżej, więc trzeba na to sobie zarezerwowac godzinkę.
url=http://www.maluchy.pl]
[/url]

Droga Karolino,
Licencja i pozwolenie różni sie znacząco
Licencja jest wtedy gdy ślub bierzecie w trzeciej parafii i wszystkie dokumenty związane ze ślubem załatwiasz w swoje bądź narzeczonego parafii i dostajesz licencję ze załatwiłaś wszystkie dokumenty i na danego księdza który będzie udzielał wam ślubu.
pozwolenie jest wtedy gdy ślub bierzesz w trzeciej parafii i właśnie w tej parafii załatwiasz wszystkie dokumenty a od siebie bądź od narzeczonego z parafii dostajesz pisemna zgodę na ślub w innej parafii i nie dostajesz tej zgody na konkretnego księdza....
mam nadzieje ze dość jasno napisałam różnice.... może trochę sie poplątałam sie staram sie pokazać ci to
Pozdrawiam
Licencja i pozwolenie różni sie znacząco
Licencja jest wtedy gdy ślub bierzecie w trzeciej parafii i wszystkie dokumenty związane ze ślubem załatwiasz w swoje bądź narzeczonego parafii i dostajesz licencję ze załatwiłaś wszystkie dokumenty i na danego księdza który będzie udzielał wam ślubu.
pozwolenie jest wtedy gdy ślub bierzesz w trzeciej parafii i właśnie w tej parafii załatwiasz wszystkie dokumenty a od siebie bądź od narzeczonego z parafii dostajesz pisemna zgodę na ślub w innej parafii i nie dostajesz tej zgody na konkretnego księdza....
mam nadzieje ze dość jasno napisałam różnice.... może trochę sie poplątałam sie staram sie pokazać ci to
Pozdrawiam
Wczoraj byliśmy spisywac protokół.Jak czytałam ten wydrukowany na forum to wiedziałam że trochę nam zejdzie.A tu niespodzianka!Wszystko zajęło nam 25 min.Ksiądz poprosił mnie żebym wypełniła papiery.Nie było zadnych pytań o zdolnośc do współżycia malzenskiego,ani pytań o choroby psychiczne w rodzinie.Tylko dane na temat chrztu,bierzmowania,zawartych wcześniej małzeństw i czy zgadzamy się dobrowolnie na ślub.Tyle.Nawet nie musimy miec zapowiedzi.Tylko w piątek 1 spotkanie z panią od poradnictwa.Tak to się załatwia na emigracji;-)Zapłaciliśmy za przesłanie papierów do kurii w Londynie i nast.do Polski.Ksiądz bardzo wyluzowany.Żartował z nami.Niepotrzebnie się stresowałam.