Widok

Przedślubne formalności krok po kroku:)

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Witajcie:) Od długiego czasu zaglądam na forumi i wiem, że temat ślubnych formalności przewijał się tu setki razy, sama wielokrotnie przeszukiwałam forum i pozyskiwałam informacje z wiadomości porozrzucanym w różnych wątkach…Poruszlaiśmy się torchę po omacku, z paroma potknięciami..;) dlatego postanowiłam zgromadzić wszystko w jednym poście – może komuś nasze doświadczenia pomogą:)

Zatem – formalności przedślubne.
* Ja jestem z parafii X, narzeczony z parafii Y. Początkowo chcieliśmy pobrać się w parafii Y, jednak w drogę weszły nam uroczystości komunijne (okazało się, że Proboszcz nie udziela ślubów w weekend komunii), i w ten oto sposób ślub odbędzie się w parafii Z, do której żadne z nas nie należy, ale obydwoje mamy do niej sentyment.
* Ślubne załatwianie zaczęliśmy od rezerwacji terminu w kościele w parafii Z niecały rok przed ślubem. Dodam, że wcześniej rozeznaliśmy się w terminach sal i wstępnie zaklepaliśmy datę. Z terminem w kościele nie było żadnego problemu. Od razu dostaliśmy od Siostry w biurze parafialnym parafii Z kartkę potrzebną do nauk przedmałżeńskich i poradni rodzinnej oraz uwagę, że potrzebna jest licencja (czyli zgodna parafii mojej lub narzeczonego na ślub w trzeciej parafii. Uwaga: Siostra mówiąc o `licencji` użyła formy `Prośba o przekazanie prawa do błogosławienia związku małżeńskiego`.. to to samo, ale nie powiadomiła nas o tym i długi czas żyliśmy w błogiej nieświadomości…).
* Nauki przedmałżeńskie i poradnia rodzinna miały miejsce przy parafii Z, ale oczywiście wybór miejsca zależy od Narzeczonych i może to być gdziekolwiek. U nas spotkania nauk trwały miesiąc (8 spotkań), za każde spotkanie dostaliśmy pieczątkę potwierdzającą obecność. Dobrze jest zrobić nauki wcześniej, nie maja terminu ważności, a spotkań jest sporo i lepiej załatwić to póki nie ma przedślubnej gorączki. Spotkania były bezpłatne.
* Z poradni mieliśmy 3 spotkania (ale bywa to różnie – są miejsca, gdzie poradnictwo ogranicza się do 1 spotkania), komplet pieczątek dostaliśmy na ostatnim spotkaniu. Również polecam odbycie spotkań wcześniej, jak w wypadku nauk:) My za poradnię płaciliśmy 120zł (za materiały dydaktyczne), ale nie jest to reguła.
* 3 miesiące przed ślubem udaliśmy się do USC w Gdańsku (znajduje się w Urzędzie Miasta). Obydwoje urodziliśmy się w Gdańsku. Najpierw poszliśmy do archiwum, żeby otrzymać akty urodzenia (aby je otrzymać należy wypełnić wniosek i wnieść opłatę 22zł – wszystko można zrobić w pokoju archiwum). Pani poprosiła nas o dowody osobiste, okazało się, że nasze dane są w systemie komputerowym USC, w związku z czym nie musieliśmy pobierać aktów urodzenia w wersji papierowej, ani płacić. Stąd też lepiej najpierw sprawdzić czy jest się w systemie (ja na początku chciałam `na zaś` zrobić przelew, a okazało się, że niepotrzebnie bym płaciła). Akt urodzenia, gdyby nam go wydano, jest ważny 3 miesiące.
* Zostaliśmy poproszeni o przejście do drugiego pokoju, gdzie Pani ponownie poprosiła o dowody osobiste, spisała dokument potrzebny do ślubu konkordatowego (w 3 kopiach), pobrała tez za to opłatę 84zł. Przy okazji tego spotkania pytała nas o datę i miejsce ślubu, o nazwiska jakie przyjmiemy i jakie będą miały dzieci. Formalności trwały może 15 minut (łącznie z czasem poświeconym na naprawę drukarki;). W sąsiednim pokoju Pani kierownik podpisała 3 kopie dokumentów i dała je nam :). Do wizyty w USC nie trzeba mieć ze sobą żadnych dokumentów, poza dowodem osobistym (podkreslam - obydwoje jesteśmy z Gdańska, panna i kawaler).
* Następnie pobraliśmy akty chrztu z zaznaczeniem bierzmowania – akty dostaliśmy z biur parafialnych parafii w których byliśmy chrzczeni. Do wydania aktu chrztu nie potrzebowałam zadnych dodatkowych dokumentów, ksiądz nie chciał nawet dowodu osobistego. Opłata – co łaska. Ja zostawiłam 10zł. Akt chrztu nie musi być odebrany osobiście. Np. akt narzeczonego odbierała jego mama:)
* Następnie – spisaliśmy protokół przedślubny. Protokół spisuje się w parafii narzeczonej lub narzeczonego, lub tez w parafii gdzie ślubujecie, jeżeli księża z waszych parafii tak zdecydują. W naszym wypadku – wybór padł na parafię narzeczonego. Na spotkanie w sprawie protokołu zabraliśmy ze sobą: dowody osobiste, akty chrztu, świadectwo katechizacji ponadpodstawowej (czyli świadectwo z liceum:)) oraz kartkę z pieczątkami potwierdzającymi uczestnictwo w naukach i poradni.
Uwaga 1: nie musi być komplet pieczątek, nam na dzień spisywania protokołu brakowało 1 wizyty w poradni, ważne, że ksiądz widział, że uczestniczycie.
Uwaga 2: w naszym wypadku ksiądz nie specjalnie wymagał świadectwa ze szkoły, mimo, że je mieliśmy.
Uwaga 3: do spisywania protokołu dobrze znać parafię i rok swojej komunii świętej.
Uwaga 4: nie umawialiśmy się jakoś specjalnie, przyszliśmy w godzinach urzędowania biura – chociaż słyszałam o przypadkach, gdzie ksiądz chciał się umówić niezależnie.
Uwaga 5: opłat :brak
Uwaga 6: spisywanie zajmuje 15-20minut.
* Po spisaniu protokołu – ksiądz wydal nam : prośbę o zapowiedzi (ta prośbę zaniosę do swojego biura parafialnego; narzeczony nie musiał, ponieważ protokół spisywaliśmy w jego parafii) oraz kartki potrzebne do spowiedzi przedślubnej. Powiadomił nas również, że ponieważ ślub odbędzie się w trzeciej parafii – wystawi nam licencję, jednak zrobi to dopiero po wygłoszeniu zapowiedzi w mojej i narzeczonego parafiach. Ksiądz zatrzymał sobie: protokół przedślubny i nasze akty chrztu.
Uwaga 1: Ksiądz poradził nam, żebyśmy udali się do biura parafialnego parafii Z, aby powiadomić ich o protokole. Siostra w parafii Z informację przyjęła, wzięła też od nas 3 kopie dokumentów, które wcześniej otrzymaliśmy z USC. Powiadomiła nas również, że licencję i zaświadczenia o wygłoszeniu zapowiedzi w naszych parafiach należy przynieść do niej pół tygodnia przed datą ślubu. W tym samym dniu mamy również wyznaczone spotkanie z księdzem i organistą.
* Prośbę o zapowiedzi zaniosę do swojego biura parafialnego, po ich wygłoszeniu – dostanę zaświadczenie. Razem z narzeczonym i naszymi zaświadczeniami o wygłoszeniu zapowiedzi udamy się do parafii narzeczonego po licencję.
* Licencję i zaświadczenia o zapowiedziach zaniesiemy do parafii w której bierzemy ślub.
* Kartki do spowiedzi : spowiedzi są 2, jedna w dowolnym terminie, druga – w przeddzień ślubu. Przed spowiedzią należy poinformować księdza, że jest to spowiedź przedślubna. Ksiądz podstempluje kartkę – karteczki moją i narzeczonego, wraz z obrączkami zostawia się w biurze parafialnym na dzień przed ślubem.

To na razie na tyle – ja jestem na etapie zanoszenia prośby o zapowiedzi :) Od razu zaznaczam, że opis jest oparty na moich doświadczeniach, w różnych parafiach mogą być różne zwyczaje, różnice mogą dotyczyć przede wszystkim nieszczęsnych licencji…oboje jesteśmy z Gdańska, ślub jest w Gdańsku.. postaram się uzupełnić końcówkę o przedślubne, ostatnie formalności. Mam nadzieję, że komuś opis naszych przygód w urzędowo-kościelnym labiryncie się przyda :)

Pozdrawiam serdecznie!
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
Bardzo przydatny wątek, aby było takich więcej.Brawo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jedno małe sprostowanie akt urodzenia nie ma daty ważności musi mieć tylko pieczątke urzędu skarbowego, że została wniesiona opłata
Ja dawałam w tym roku akt urodzenia z 2002 r. :) nie było żadnego problemu

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale strzał w 10! dziś całe do południa czytałam wszystkie wątki o dokumentach i robiłam notatki:)

Jestem w tej samej sytuacji z parafiami X Y Z i zastanawia mnie cały czas 1 rzecz, bo my od siostry nie dostaliśmy formularzy do nauk i poradnictwa. W tym tygodniu pojechałam do kancelarii i konkretnie zapytałam o to księdza i powiedział, że nie muszę mieć ich druczków, że mogę wziąć te, którymi będą dysponować w poradnictwie lub na naukach.

I rozumiem, że licencja wystarczy tylko z 1 parafii albo ode mnie labo od narzeczonego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W naszym przypadku wystarczyła licencja z jednej parafii - ksiądz do jej wypisania wymagał zaświadczenia o zapowiedziach:) Muszę, przy najbliższej okazji jak będę w swoim biurze parafialnym, zapytać czy mój proboszcz ma takie same wymagania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do wypisania licencji potrzebne było zaświadczenie o zapowiedziach, czyli rozumiem, że najpierw udaliście sie do parafii, w której będziecie mieli ślub tam ksiądz dał Wam zaświadczenie o zapowiedziach i potem do swojej parafii po licencję?

Ja chciałam się od razu wybrać po licencję, żeby przedstawić ją już w 3ciej parafii?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca - zapowiedzi sa wywieszane w parafii mojej i narzeczonego. Nie są wywieszane w parafii w której ślubujemy (a która jest trzecią parafią, ani moją, ani narzeczonego).
Udaliśmy się do biura w parafii narzeczonego - spisaliśmy tam protokół i stamtąd ja dostałam pismo `Prośba o wygłoszenia zapowiedzi`, które zaniosłam do swojej parafii. Narzeczony takiego pisma nie dostał ponieważ protokół był spisywany przez jego proboszcza w jego parafii, więc proboszcz sam do siebie pisma nie wystosuje ;)
Po wygłoszeniu zapowiedzi w mojej parafii (muszą wisieć 3 niedziele) - pójde do swojego biura parafialnego, odbiorę zaswiadczenie o wygłoszeniu i z tym zaświadczeniem wrócimy do biura w parafii narzeczonego. Z biura w parafii narzeczonego dostaniemy licencję i tą licencję dopiero zaniesiemy do biura w parafii w której bierzemy ślub:)

Parafia w której ślubujemy nie ma nic do czynienia z naszymi zapowiedziami - nie wywiesza (`bo po co?` jak to odpowiedziała nam siostra :)), nie załatwia, nic. Ich interesuje to, żebyśmy przynieśli licencję..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jedna rzecz, bo zawsze mnie to niesamowicie drażni: AKT URODZENIA NIE MA TERMINU WAŻNOŚCI! Nieważne ile ma lat - ważne, żeby był na nim znak opłaty skarbowej oraz żeby był czytelny.
Osoby urodzone w tej samej gminie, w której biorą ślub nie muszą sprawdzać czy są w "systemie", gdyż organ administracji publicznej nie ma prawa wymagać od Was przedstawienia dokumentu, do którego sam ma dostęp. W przypadku Gdańska nie udajecie się więc do archiwum tylko od razu do pokoju 151 w USC, gdzie panie wydają odpowiednie zaświadczenie, pobiorą opłatę itd.
Akurat w naszym przypadku ja aktu urodzenia nie składałam, zaś akt urodzenia Narzeczonego miał z 10 lat :D
image

http://forum.trojmiasto.pl/Ill-love-you-till-I-die-relacja-paquerette-18-06-2011-t248517,1,11.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paquerette - dziękuję za sprostowania :) Doczytałam gdzieś, że te 3 miesiące dotyczą jednak nie aktu urodzenia a dokumentu z USC o braku przeszkód - czy to prawda?
A jeżeli chodzi o `system` to nie znam aż tak dokładnie procedur urzędowych, napisałam po prostu jak to u nas wyglądało - jako zwykły `szarak urzędowy` nie mam doświadczenia :)..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma za co :) ja po prostu mam skończony licencjat z administracji i na domiar złego jestem w trakcie studiów prawniczych dlatego pewne rzeczy może bardziej rzucają mi się w oczy :)

Masz rację zaświadczenie z USC o braku przeszkód jest ważne 3 miesiące od daty wydania - dlatego się o datę ślubu pytają, aby sprawdzić czy się w tym terminie zmieścisz :)
image

http://forum.trojmiasto.pl/Ill-love-you-till-I-die-relacja-paquerette-18-06-2011-t248517,1,11.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki:)

To ja mam trochę inaczej bo ja będę spisywać protokół w parafii, w której ślubuję:) więc wcześniej udam się do biur parafialnych mojej parafii i narzeczonego i popytam kiedy licencja:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo pomysłowy wątek - dziękuję. Gdyby komuś spieszyło się z naukami, to na Ujeścisku, parafia świ. Ojca Pio są jeszcze wolne miejsca na 6-7 maj. Podam adres mailowy: zapisy@poczta.wiara.pl

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super watek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam pytanko, co do USC czy mogę się tam udać sama i załatwić wszystko za nas oboje? Mój narzeczony jest marynarzem i wraca dopero przed naszym ślubem, i się zastanawiam czy mając jego dowód osobisty uda mi się uzyskać potrzebne nam dokumenty ? Napewno próbować będe :)

I jeszcze pytanko odnośnie zapiowiedzi, płaciłaś coś za nie? też co łaska? Bo co parafia to obyczaj :)

Pozdrowienia!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasieńko - szczerze mówiąc...nie wiem. Jak my byliśmy to dokument musięliśmy podpisywać oboje. Ale myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zadzwonienie do USC z takim pytaniem - może wystarczy jakieś pełnomocnictwo? Napewno dzwoniąc zaoszczędzisz troche czasu:) I daj znać jak to się skończyło, życzę szczęścia:)
Jeżeli chodzi o zapowiedzi, to faktycznie co parafia to obyczaj. W parafii narzeczonego proboszcz nawet sie nie zająknął na ten temat, a my w szale papierkowej roboty (bo biegliśmy do drugiego biura parafialnego) nie zapłaciliśmy nic... W moim biurze parafialnym ksiądz również nic nie powiedział, ale na stole stał koszyczek `co łaska`- za akt chrztu zostawiłam 10zł, a przy prośbie o zapowiedzi byłam jakoś tak z głową w chmurach że wyleciałam z biura również nie płacąc... Ale mam plan zostawić jak będę odbierała zaświadczenie o zapowiedziach - może 30 zł:) (tak sobie wymyśliłam, że 3 niedziele = 30zł;))?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasieńko moja imienniczko zresztą tak jak wspomniała krokusowa zadzwoń do USC to Ci powiedzą jak to interpretują, bo interpretacje urzędnicze w takich sprawach mogą być różne - z przepisów wynika, że co do zasady oboje nupturienci powinni stawić się w USC. Znalazłam to też na stronie USC co prawda w Radomiu, aczkolwiek wszędzie powinno być tak samo http://bip.radom.pl/palm/ra/112/13331/Zawieranie_malzenstw_i_sporzadzanie_aktow_malzenstw.html
Jednakże nawet samo małżeństwo może być zawarte przez pełnomocnika w związku z czym należałoby się upewnić czy do pobrania zaświadczenia z USC nie wystarczy Ci pełnomocnictwo :)

Co do zapowiedzi to my w mojej parafii, gdzie zresztą będzie ślub nic nie zapłaciliśmy, zaś w parafii Narzeczonego daliśmy 50 zł. W kwestii zapowiedzi: "Episkopat Polski ustalił, odnośnie sposobu głoszenia zapowiedzi, że we wszystkich parafiach należy je umieszczać na piśmie w gablocie ogłoszeń wspólnoty parafialnej, przez 8 dni (przynajmniej przez 79 dwie niedziele, lub niedzielę i uroczystość obowiązującą). Można zamiast tego zapowiedzi wygłosić dwukrotnie ustnie podczas liczniej uczęszczanych nabożeństw parafialnych, w niedzielę lub uroczystość obowiązującą. Ordynariusz miejsca, dla słusznej przyczyny, może zwolnić od obowiązku głoszenia zapowiedzi (n. 95). Jeśli jedno z nupturientów mieszka w innej parafii, duszpasterz prowadzący badania przedślubne zwraca się pismem urzędowym (formularz nr 6) do tamtego proboszcza, prosząc go o wygłoszenie zapowiedzi i powiadomienie, czy zgłoszono jakąś przeszkodę kanoniczną." (źródło: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TAI/pr_malzenskie_02.html)
image

http://forum.trojmiasto.pl/Ill-love-you-till-I-die-relacja-paquerette-18-06-2011-t248517,1,11.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bogata w doświadczenia związane z załatwianiem formalności w USC wiem, że wszelkie formalności z upoważnienia może załatwić osoba z najbliższej rodziny, "po linii prostej", tzn. matka, ojciec bądź rodzeństwo. I z tego co mi powiedziano tylko i wyłączenie te osoby będą "respektowane" w Urzędzie.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki za wszelkie wskazówki :)
jeszcze troszkę czasu mam, ale z pewnością dam znać co i jak udało mi się załatwić!

pozdrowienia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
FORMALNOŚCI CIĄ DALSZY:)

Po poślubnym ogarnięciu się wreszcie dotarłam na forum, żemy dokończyć wątek:) Zatem - ruszamy...

* po wygłoszeniu zapowiedzi odebrałam ze swojego biura parafialnego zaświadczenie o wygłoszeniu. Na zapowiedzi trzeba uważać, ponieważ każda parafia ma swoje zasady... niby jest minimalny czas przez jaki zapowiedzi powinny wisieć, ale nasze parafie chyba się nie przejmowały... u Niego zapowiedzi wisiały przez 2 niedziele, u mnie - 3 tygodnie, więc zdązyliśmy na styk...
* z moimi zapowiedziami udaliśmy się do parafii Narzeczonego, tam, gdzie spisywalismy protokół przedślubny. Siostra miała zatem komplet dokumentów (akty chrztów, zapowiedzi, protokół) i wypisała nam licencę;
* licencję zanieśliśmy do parafii w której braliśmy ślub. Siostra wzięła od nas Licencję i podala termin spotkania z księdzem przed slubem (w naszym wypadku spotkanie dla par odbyło się w środę, kilka dni przed ceremonią). Na spotkaniu z siostrą również zapłaciliśmy za dekorację itp... W naszym przypadku - kościół dekorowały siostry, my nie mieliśmy specjalnych życzeń co do kwiatow.
* na spotkaniu z księdzem - omówiony został `plan` ceremonii, co, kiedy, jak i dlaczego - ksiadz rozwiewał wszelkie wątpliwości. Na tym spotkniu niektóre pary uzupełniły też ostatnie braki w dokumentach, można było wnieść opłaty za dekoracje i dla organisty, na spotkaniu pojawil się również organista z którym można było wszystko omówić;
* w dniu ślubu - polecono nam, żeby swiadkowie, fotograf i my byli ok. 15 minut przed początkiem ceremonii. Świadkowie mieli obrączki i nasze kartki do spowiedzi, fotograf dostal pouczenie co wlno a co nie;) a my podpisaliśmy księgę. Normalnie robi się to pod koniec ceremonii, ale w sąsiednim kosciele też potrzebowali księgi (jedna parafia), więc u nas troche to przyspieszono:)
* ceremonii nie ma się co obawiać - my przynajmniej trafilismy na super księdza, który dyskretnie dawał nam znaki co kiedy mamy robić:)
* na koniec ksiądz wręczyl nam dyplom pamiątkowy i podpisane zaświadczenie dla USC.

I na tym formalności przedślubnych koniec:) Jak tylko uporam się z poślubnymi - wrzuce `krok po kroku` tutaj:)

Pozdrowienia dla wszystkim Panien Młodych:*
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
Czyli rozumiem, że jeżeli ja jestem z parafii Y a mój luby z parafii Z, to niezależnie od tego czy w parafii Y czy parafii Z, przy samej rezerwacji terminu nie dokonuje się żadnych płatności typu "co łaska" nie przynosi się żadnych dokumentów, zgód, aktów i potwierdzeń tylko to wszystko ma miejsce później?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeżeli chodzi o poradnie : Z dniem 15 czerwca 2010 roku Metropolita Gdański zarządził odpłatność w wysokości 100 zł wnoszoną przez narzeczonych na pokrycie następujących kosztów:
25 zł tzw. „wyprawka” – czyli obowiązkowe materiały edukacyjne na własność dla narzeczonych,
3x 20 zł kwota dla doradcy (na pokrycie bieżących kosztów, tj. m.in. przyjazdu, pozostawienia dzieci pod opieką w tym czasie, zakupu prenumerat, lektur dokształcających, udziału w spotkaniach i konferen- cjach formacyjnych),
pozostałe 15 zł – fundusz na utrzymanie poradni parafialnej (na pokrycie kosztów organizacji i eksploatacji miejsca poradni i udziału doradców w dorocznych rekolekcjach Poradnictwa Rodzinnego oraz dorocznej pielgrzymce Doradców na Jasną Górę). Narzeczeni otrzymują indeksy, w których poświadcza się udział w poszczególnych spotkaniach oraz wizyty w poradni rodzinnej. (to jest cytat ze strony : http://web.me.com/kazczer1/Gwiazda_Morza/Sakrament_małżeństwa.html)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A kiedy trzeba się udać do USC?? Mamy ślub za 1 miesiąc w urzędzie nie byliśmy bo jest czynny tylko do 17 ;/ czy jak pójdę 1 tydzień przed to wystarczy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (216 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

Piling do ciała który zdziała cuda-jaki polecacie? (26 odpowiedzi)

Chciałabym wygłacic skóte na rekach mam lekko zrogowaciały naskórek zawsze pomagało słonce lub...

dobry...i nie drogi dentysta (51 odpowiedzi)

Hejka szukam dentysty dobrego ale żebym nie straciła majątku !!! mam sporo ubytków i pochłonie mi...

do góry