Re: Przedszkole a chorowanie...
Na razie jeszcze za dużo nie mogę powiedzieć, ale chyba najważniejsze jest to, że córka z chęcią tam chodzi. Jak w czwartek jej nie puściłam, bo miała duszący kaszel, to płakała, że chce iść do...
rozwiń
Na razie jeszcze za dużo nie mogę powiedzieć, ale chyba najważniejsze jest to, że córka z chęcią tam chodzi. Jak w czwartek jej nie puściłam, bo miała duszący kaszel, to płakała, że chce iść do przedszkola. Wiadomo, trzeba się przyzwyczaić, że tutaj większość czasu spędzają na dworze, bez względu na pogodę. Trochę mnie to przeraża, ale mam nadzieję że będzie ok. Jedyne co mogę powiedzieć, że mi się nie podoba, to to, że nie mają ciepłych posiłków w przedszkolu. Wiem, że dziecko ma jeść obiad z rodzicami, no ale właściwie mogliby mieć ciepły posiłek ok 11:00, a później oczywiście w domu obiad.
zobacz wątek