Re: Przedszkole a chorowanie...
Mam podejście podobne do Niki. Zosia dopiero zaczęła przygode z przedszkolem. W środę wieczorem pojawił się katar, po nocy suchy kaszel a w piątek już mokry. Samopoczucie super, apetyt dopisuje....
rozwiń
Mam podejście podobne do Niki. Zosia dopiero zaczęła przygode z przedszkolem. W środę wieczorem pojawił się katar, po nocy suchy kaszel a w piątek już mokry. Samopoczucie super, apetyt dopisuje. Ale zostawiłam ją w domu. Pediatra poradziła aby nawet po ustąpieniu dolegliwości ze 2,3 dni zostawić ją jeszcze w domu. Poza tym w naszym przedszkolu panie odsyłają dziecko z katarem, kaszel itd.
Dodam że odkąd skończył rok codziennie pije tran, dużo przebywa na dworze itd. Więc chyba nie ma reguły.
zobacz wątek