Biorąc psa trzeba było pomyśleć tak - czy przez najbliższe 15 lat dam sobie z nim radę i co jak pewne sytuacje się zmienią? (zakładam, że dzieci kiedyś tam planowałaś, nie wszystkie są zupełnym...
rozwiń
Biorąc psa trzeba było pomyśleć tak - czy przez najbliższe 15 lat dam sobie z nim radę i co jak pewne sytuacje się zmienią? (zakładam, że dzieci kiedyś tam planowałaś, nie wszystkie są zupełnym przypadkiem losu...)
Mi też zawsze marzył sie pies i choć mam idealne warunki ku temu wiem, że maż ma rację i pomysl z psem nie jest dobry. Może właśnie dlatego, że wszystko może się zmienić za parę lat. Postawiłam na gryzonia i po sprawie ;)
zobacz wątek