Problem polega na tym, że trudno jest znaleźć solidną hodowle, ponieważ brak państwowego nadzoru (pseudo)hodowlami - każdy może założyć (pseudo)hodowle i produkować 30 szczeniaków rocznie po...
rozwiń
Problem polega na tym, że trudno jest znaleźć solidną hodowle, ponieważ brak państwowego nadzoru (pseudo)hodowlami - każdy może założyć (pseudo)hodowle i produkować 30 szczeniaków rocznie po 500zł/szt (z jednej suczki) aż padnie.
Pomnóżcie razy x suczek, a zrozumiecie dlaczego jest to finansowo opłacalne.
Jeżeli nawet zgłosi się sprawę na Policje, to nic to nie wniesie, bo błędne krzyżowanie wadliwych genetycznie zwierząt nie jest przestępstwem, tak samo jak jakaś inna choroba przypałęta się do całej (pseudo)hodowli.
Jeśli kupujący będzie chciał zobaczyć matkę zwierzaka - nieliczni zobaczą prawdziwą.
zobacz wątek
5 lat temu
~Lubiący zwierzaki