heh tu nawet już trawę opisują. Przeszkadzają koty a tam wieś . Ludzie co Wy tu chcecie osiągnąć. Niszczycie ludziom życie. Piszecie , że jest umowa to jak nie można się dogadać? Przecież powinna...
rozwiń
heh tu nawet już trawę opisują. Przeszkadzają koty a tam wieś . Ludzie co Wy tu chcecie osiągnąć. Niszczycie ludziom życie. Piszecie , że jest umowa to jak nie można się dogadać? Przecież powinna być dokumentacja lekarska a dobry hodowca zawsze rozmawia z nabywcą? Sam skontaktowałem się z hodowcą. To sympatyczna Pani ale zdruzgotana takimi paszkwilami. Udostępniła mi umowę. Boże żeby każdy hodowca miał takie zabezpieczenie dla kupującego. Ona zawsze idzie na rękę nabywcom ale są tez warunki np. sekcja zwłok. U Neona okazuje się jeżeli to on, którego podejrzewa hodowczyni to sekcja wykluczyła chorobę o której on pisze. Ale i tak Zaproponowała kolejnego psa. On się zgodził. Ale jak widać lubi bazgrać i pisać nieprawdę. Psy jak ludzie też choruja ale ważne by mieć zabezpieczenie po stronie hodowcy. Rzadko się spotyka takie zabezpieczenia dla nabywcy.
Ludzie zanim rzucicie kamieniem to najpierw sprawdźcie sami. Ja tam podjechałem. Piękny wielki dom ale w trakcie wykańczania. Umowę przeczytałem całą. Wzorcowa i każdemu życzę aby taka otrzymać z hodowli a nie tylko wpisy broniące hodowcę. To na tyle. Mam nadzieje, że hodowczyni poda do sądu tych ,,pisarzy''. Sam widziałem 2 wyroki sądowe na korzyść hodowcy. Jedźcie sami i się przekonajcie. Psy piękne i zadbane. Jak będę chciał kupić psa to na pewno zrobię to u tej hodowczyni. Przekonajcie się sami.
p.s. zastałem wielki długi rów na posesji .... zakładany jest nowy domofon hahahha . Ludzie ,,pisarzyki'' idźcie się leczyć naprawdę a ci wyżej nick ,,dobry duch'' to ,,pseudo warszawiacy''
zobacz wątek