Odpowiadasz na:

a najlepsze te "sytuacje inne i nieprzewidywalne", które też są kosztem, pieniądze nieprzewidywalnie nie spadają z nieba w takich sytuacjach. Jak córka organizowała urodziny to wydałam 400zł, jak... rozwiń

a najlepsze te "sytuacje inne i nieprzewidywalne", które też są kosztem, pieniądze nieprzewidywalnie nie spadają z nieba w takich sytuacjach. Jak córka organizowała urodziny to wydałam 400zł, jak chciała pojechac na obóz narciarski to 1600, potem wyskoczyła wycieczka szkolna 440zł, w tym czasie zakup kurtki, butów z większych rzeczy (i ponad 500zł pofrunęło). I na przykład naprawa 1300zł (owszem mojego) samochodu, którego wybitnie moja córka potrzebuje, bo inaczej się do szkoły nie dostanie i ten samochod jest tak samo dla niej jak i dla mnie. I nie rozumiem czemu te "inne sytuacje" miałyby obciążać wyłącznie matkę. Niedługo jej będzie trzeba wymienić laptop, bo stary ledwo ciągnie. Znów jedyne min. 1500zł. Matce na sprawy 'inne i nieprzewidywalne" pieniądze z nieba spadają?

Te inne sprawy to jest coś, co bezwzględnie należy wliczyć do kwoty alimentów.

zobacz wątek
6 lat temu
~gosc

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry