Re: też mama
no jak nie rozumiesz? skoro tak postrępujecie własnie . gonicie swoich byłych na ich miejsce przyprowadzacie sobie nowych r******zy i myślicie że wszystko jest ok i że dziecko zaakceptuje sytuacje...
rozwiń
no jak nie rozumiesz? skoro tak postrępujecie własnie . gonicie swoich byłych na ich miejsce przyprowadzacie sobie nowych r******zy i myślicie że wszystko jest ok i że dziecko zaakceptuje sytuacje . Jak bym ci powiedział co moja była zrobiła to by ci broda do podłogi opadła . poza tym tak jak wspomniałem że jeżeli sobie nie radzi to ja mogę synów wziaść do siebie i na jej alimenty sie wypnę
zobacz wątek