Re: też mama
No i widzisz? znów bzdury piszesz to-ja. Nie musiałam nikogo mu przedstawiać, bo nie miał nowego tatusia. Ze swoim własnym miał wspaniały kontakt. Dziś ma własną rodzinę, dzieciątko i jest szczęsliwy.
No i widzisz? znów bzdury piszesz to-ja. Nie musiałam nikogo mu przedstawiać, bo nie miał nowego tatusia. Ze swoim własnym miał wspaniały kontakt. Dziś ma własną rodzinę, dzieciątko i jest szczęsliwy.
zobacz wątek