Re: też mama
Wreszcie przy pomocy panów tu piszących odkryłam jak działa cały ten mechanizm. To z wielkiej miłości,która jeszcze nie wygasła,a zamieniła się w nienawiść do matek ich dzieci . Panowie mszczą się...
rozwiń
Wreszcie przy pomocy panów tu piszących odkryłam jak działa cały ten mechanizm. To z wielkiej miłości,która jeszcze nie wygasła,a zamieniła się w nienawiść do matek ich dzieci . Panowie mszczą się w jedyny znany im sposób - odcinając własne dziecko od pomocy. Prosty sposób,ale niestety to broń obosieczna. Te teksty o balejażach,kolejnych "r******zach" pijanych matkach są tak naładowane emocjami,że widać,że panowie jeszcze nie przetrawili rozstania. Zapominają tylko,że w tej wojnie krzywdzą kogoś kto jest częścią ich samych.
zobacz wątek