Re: już wszystko rozumiem
jasne... skoro nie przyznaję ci racji to nie ma co ze mną dyskutować, krzyczeć i tupać nogami trzeba. gówno mamy a nie prawo. mamy prawo do alimentów dla dzieci ale nie mamy sposobu ich...
rozwiń
jasne... skoro nie przyznaję ci racji to nie ma co ze mną dyskutować, krzyczeć i tupać nogami trzeba. gówno mamy a nie prawo. mamy prawo do alimentów dla dzieci ale nie mamy sposobu ich wyegzekwować a jak do prokuratury zgłosimy uchylanie sie od alimentacji to suki z nas mściwe.jak głośno któraś powie że ten i ten to dłużnik alimentacyjny to jakby bąka puściła u cioci na imieninach, klepcie się dalej po plecach tatkowie, biedni wy, pokrzywdzeni przez mit matki polki.
zobacz wątek