Odpowiadasz na:

Wiecie co wam powiem. Ojcom jest latwo oddac dzieco na wychowanie matki i niech ta sie martwi. jak ojciec nie potrafi zarobic tyle by pokryc polowe kosztow utrzymania dziecka, to niech znajdzie... rozwiń

Wiecie co wam powiem. Ojcom jest latwo oddac dzieco na wychowanie matki i niech ta sie martwi. jak ojciec nie potrafi zarobic tyle by pokryc polowe kosztow utrzymania dziecka, to niech znajdzie inna prace. matka przeciez tez pokrywa polowe, a dodatkowo nie moze ngdzie dorobic, bo musi popoludniami sie dzieckiem opiekowac. A jakby zaplacila za nianie, to wydalaby wszystko co dodatkowo zarobila. Naprawe mezczyzni maja wieksze mozliwosci zarobkowe chociazby z tego wzgledu, ze maja wolny czas i moga isc na drug etat. U mnie utrzymanie dziecka wychodzi 800 zl miesiecznie. Maz najpierw placil 400 zl. Potem olal nas i przestal opiekowac sie dzieckem w zasadzone dni, przez co ja musialam zrezygnowac z dodatkowej pracy (2 razy w tygodniu sprzatalam po domach prywatnych). wkurzylam sie, bo przestawalo mi starczac nawet na jedzenie. W tej mojej glownej pracy zarabiam najnizsza krajowa. poszla do adwokata do kancelarii Legaleo i zlozylismy wniosek o podwyzszenie alimentow. Dostal 700 zl :) roznica prawie taka (troche nizsza) niz moja strata zarobkowa przez to ze on olal dzieci i caly ciezar spadl na moje barki.

zobacz wątek
7 lat temu
~Monika

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry