Bycie człowiekiem dla człowieka... To takie szlachetne.... I jakże naiwne...
Potem czytamy o koczownikakach, i upierdliwy h właściciela h.... Eh.
Wynajmuje długo. Ludzie grają....
rozwiń
Bycie człowiekiem dla człowieka... To takie szlachetne.... I jakże naiwne...
Potem czytamy o koczownikakach, i upierdliwy h właściciela h.... Eh.
Wynajmuje długo. Ludzie grają. Zwłaszcza ci z dobrym sercem. Grunt to wiedzieć jak się zabezpieczyć choćby psychicznie. W biznesie nie ma przyjaciół niestety...
zobacz wątek