Re: RZS czy jest ktoś kto choruje?
Zmieniłyśmy lekarza, bo poprzedniemu się już pomysły skończyły.
Mama bierze leki, które brać należy ale nie może ich brać w dużych dawkach (czytaj odpowiednich) bo zaraz ma skutki uboczne....
rozwiń
Zmieniłyśmy lekarza, bo poprzedniemu się już pomysły skończyły.
Mama bierze leki, które brać należy ale nie może ich brać w dużych dawkach (czytaj odpowiednich) bo zaraz ma skutki uboczne. Prawie w ogóle nie bierze przeciwbólowych bo nie może ich dobrać (zaraz też skutki uboczne). Leczenie biologiczne - dla pacjenta po 70 - to się nie kalkuluje tak usłyszałam w szpitalu. Poza tym to są też silne leki. Tez chodzimy do lekarza z Gdyni, podejrzewam że tego samego i chociaż chce pomóc i wymyśla co by tu jeszcze dać.
Pozdrawiam
zobacz wątek